Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Napad rabunkowy w Rawie Mazowieckiej. Uzbrojony w nóż sprawca zrabował pieniądze. Wkrótce stanie przed sądem w Łodzi

Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
Policjanci zatrzymali sprawcę napadu rabunkowego na sklep w Rawie Mazowieckiej, który stanie przed Sądem Okręgowym w Łodzi.
Policjanci zatrzymali sprawcę napadu rabunkowego na sklep w Rawie Mazowieckiej, który stanie przed Sądem Okręgowym w Łodzi. Policja/archiwum
Sprawca napadł na sklep z nożem w ręku. Sprzedawczynie były przestraszone i zarazem zdumione, bowiem zamaskowany napastnik miał na głowie… białe bokserki. Napad zakończył się rabunkiem. Akt oskarżenia w tej sprawie wpłynął do Sądu Okręgowego w Łodzi.

NAPAD W RAWIE MAZOWIECKIEJ

Na ławie oskarżonych zasiądzie 33-letni Jakub K. Z zawodu jest kucharzem, ale przed zatrzymaniem przez policjantów był bez pracy. Wcześniej był już cztery razy karany. Prokuratura zarzuca mu, że 14 grudnia 2022 roku napadł na sklep sieci ABC przy ul. Skierniewickiej w Rawie Mazowieckiej.

Przeczytaj też o napadzie rabunkowym pod Łodzią w wykonaniu fałszywych policjantów

Napad na sklep: wyjął nóż i ruszył po pieniądze

Śledczy z Prokuratury Rejonowej w Rawie Mazowieckiej ustalili, że tego dnia po godz. 16 w sklepie przebywały dwie sprzedawczynie: jedna pracowała od rana, a druga przyjechała, aby ją zmienić. Kobiety właśnie przeliczały utarg, gdy do sklepu wtargnął Jakub K. Miał na sobie szarą kurtkę, różową bluzę pod spodem, ciemne spodnie i białe trampki. Jednak tym, co najbardziej zaskakiwało, były białe bokserki, które naciągnął na twarz, tak aby nikt go nie rozpoznał.

Wyglądał oryginalnie i dość groźnie, bowiem z kieszeni wyjął nóż kuchenny i bez słowa ruszył w stronę otwartej kasy fiskalnej, zaś zaskoczone sprzedawczynie wycofały się za lodówkę. Napastnik zrabował 1,5 tys. zł, wybiegł ze sklepu i pobiegł ul. Skierniewicką w stronę ul. Jasińskiego. Wpadł osiem dni później. Podczas przeszukania jego pokoju stróże prawa znaleźli białe trampki i różową bluzę, które miał na sobie podczas napadu.

Przeczytaj też o wyroku za napad rabunkowy na dwóch Ukraińców

Napad na sklep: nie mógł opłacić kwatery

Ruszyło śledztwo. Podczas przesłuchania Jakub K. przyznał się do winy. Wyjaśnił, że dlatego napadł na sklep, ponieważ nie miał pracy, był w ciężkiej sytuacji finansowej i nie miał za co opłacić wynajmowanej kwatery. Wrócił do niej po napadzie, przebrał się i poszedł na piwo. Za zrabowane pieniądze opłacił kwaterę, zaś resztę wydał na żywność. Na koniec przyznał, że żałuje tego, co zrobił.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki