Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Napaść na motorniczego lub kierownika pociągu będzie traktowana jak napaść na policjanta NOWE PRZEPISY!

Sławomir Sowa
Sławomir Sowa
[cyt]– W tym roku nie mieliśmy przypadku pobicia motorniczego, ale w poprzednich latach mieliśmy od 2 do 4 tego typu zdarzeń w ciągu roku – informuje Piotr Wasiak, rzecznik łódzkiego MPK. – Sytuacje podczas których doszło do ataku na prowadzących pojawiają się przede wszystkim, gdy kierowca lub motorniczy zwraca uwagę agresywnym pasażerom na ich zachowanie – niszczenie pojazdu czy ubliżanie innym pasażerom.[/cyt]
[cyt]– W tym roku nie mieliśmy przypadku pobicia motorniczego, ale w poprzednich latach mieliśmy od 2 do 4 tego typu zdarzeń w ciągu roku – informuje Piotr Wasiak, rzecznik łódzkiego MPK. – Sytuacje podczas których doszło do ataku na prowadzących pojawiają się przede wszystkim, gdy kierowca lub motorniczy zwraca uwagę agresywnym pasażerom na ich zachowanie – niszczenie pojazdu czy ubliżanie innym pasażerom.[/cyt] Grzegorz Gałasiński
Napaść na motorniczego lub kierownika pociągu będzie traktowana jak napaść na policjanta. Nowe przepisy obowiązują od piątku 9 czerwca. Co ciekawe, nie chronią kontrolerów biletów.

Od piątku 9 czerwca obowiązują nowe przepisy, które agresję wobec obsad tramwajów, autobusów i pociągów traktują jak napaść na policjanta.

Zmiany to skutek nowelizacji ustaw o transporcie kolejowym oraz o publicznym transporcie zbiorowym, która pracownikom transportu zbiorowego nadaje status funkcjonariuszy publicznych.

„Ustawa zmierza do zaostrzenia odpowiedzialności karnej za popełnienie czynu zabronionego pod groźbą kary między innymi wobec osoby wykonującej przewozy publiczne w transporcie zbiorowym podczas i w związku z wykonywanymi przez nią czynnościami. (...) W praktyce oznacza to, że przedmiotem szczególnej ochrony prawnokarnej stanie się m.in. nietykalność cielesna, godność osobista kierowców, motorniczych i maszynistów podczas wykonywania obowiązków służbowych” – czytamy w uzasadnieniu na stronie Kancelarii Prezydenta RP.

„Ustawa zmierza do zaostrzenia odpowiedzialności karnej za popełnienie czynu zabronionego pod groźbą kary między innymi wobec osoby wykonującej przewozy publiczne w transporcie zbiorowym podczas i w związku z wykonywanymi przez nią czynnościami. (...) W praktyce oznacza to, że przedmiotem szczególnej ochrony prawnokarnej stanie się m.in. nietykalność cielesna, godność osobista kierowców, motorniczych i maszynistów podczas wykonywania obowiązków służbowych” – czytamy w uzasadnieniu na stronie Kancelarii Prezydenta RP.

Szczególna ochrona prawna funkcjonariusza publicznego polega między innymi na tym, że napaść na niego jest przestępstwem zagrożonym karą surowszą niż analogiczne zachowanie wobec innych osób. Za napaść na funkcjonariusza publicznego na służbie grozi już od roku do 10 lat pozbawienia wolności, a jeśli efektem jest ciężki uszczerbek na zdrowiu napadniętego, sankcja to od 2 do 12 lat więzienia. Do tego gdyby chodziło o taki sam czyn między zwykłymi obywatelami, ściganie odbywa się z oskarżenia prywatnego.

Napaść na motorniczego w łódzkim MPK zdarza się kilka razy w roku

Jak to wygląda w Miejskim Przedsiębiorstwo Komunikacyjnym w Łodzi?

– W tym roku nie mieliśmy przypadku pobicia prowadzącego, ale w poprzednich latach mieliśmy od 2 do 4 tego typu zdarzeń w ciągu roku – informuje Piotr Wasiak, rzecznik łódzkiego MPK. – Sytuacje podczas których doszło do ataku na prowadzących pojawiają się przede wszystkim, gdy kierowca lub motorniczy zwraca uwagę agresywnym pasażerom na ich zachowanie – niszczenie pojazdu czy ubliżanie innym pasażerom.

Tak było wieczorem 11 kwietnia ubiegłego roku podczas postoju tramwaju na przystanku na ul. Rokicińskiej przy Puszkina. Awanturnik kopał w bok wagonu i drzwi. Kiedy w wyniku uderzeń uchyliły się drzwi kabiny, napastnik wyciągnął motorniczego na zewnątrz, a następnie uderzył go w twarz.

Rok wcześniej, 11 czerwca, na placu Wolności pasażer w drugim wagonie użył hamulca awaryjnego, co spowodowało zatrzymanie tramwaju. Motorniczy otworzył drzwi w celu sprawdzenia usterki, w tym czasie pasażer przyszedł do motorniczego i uderzył go w twarz. Z powodu awantury oraz pobicia motorniczego przez pasażera doszło do zatrzymania ruchu tramwajowego.
Jak mówi Piotr Wasiak, nowe przepisy nie wpływają w żaden sposób na pracę prowadzących autobusy i tramawaje, a efekt ich wprowadzenia będzie odczuwalny dopiero gdy dojdzie do kolejnej takiej napaści. Sprawa zostanie wszczęta z urzędu, a sprawcy grożą wyższe kary.

Co ciekawe, zgodnie z nowymi przepisami ochrona prawna przewidziana dla funkcjonariuszy publicznych obejmuje tylko osobę wykonującą przewóz osób w publicznym transporcie publicznym, ale już nie kontrolerów biletów, z którymi najczęściej dochodzi do scysji.

Łódzka Kolej Aglomeracyjna - ataki na pracowników pociągów

Zaostrzone przepisy obejmują także kolej. Na takich samych zasadach jak motorniczowie czy kierowcy, jako funkcjonariusze publiczni chronienie będą maszyniści, dyżurni ruchu, kierownicy pociągów i dróżnicy na przejazdach.

Jak często zdarzają się takie ataki na kolei? Jak informuje Joanna Osińska, rzeczniczka Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej, w latach 2016 – 2023 (stan na 31.05.2023) Łódzka Kolej Aglomeracyjna zarejestrowała 97 przypadków agresji werbalnej oraz 13 przypadków agresji fizycznej w stosunku do pracowników obsługi pociągów. Do zdarzeń wzywani byli funkcjonariusze Policji i Straży Ochrony Kolei.

Liczba przypadków agresji werbalnej na pracowników Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej w poszczególnych latach:

  • 2016 – 8
  • 2017 – 17
  • 2018 – 26
  • 2019 – 18
  • 2020 – 7
  • 2021 – 10
  • 2022 – 3
  • 2023 (stan na dzień 31.05.2023) – 8

 
Do agresji werbalnej (wyzwiska, wulgaryzmy) dochodziło ze strony pasażerów bez ważnych biletów na przejazd, będących pod wpływem alkoholu lub środków odurzających, bez maseczek - w czasie obowiązywania obostrzeń w transporcie zbiorowym oraz kibiców.
 

Liczba przypadków agresji fizycznej na pracowników Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej

  • 2016 – 3
  • 2017 – 1
  • 2020 – 1
  • 2021 – 3
  • 2022 – 5

W tej liczbie mieszczą się takie przypadki jak uderzenie w twarz, głowę oraz okolice klatki piersiowej, plucie, grożenie nożem, szarpanie, wyrywanie identyfikatora.

Jak informuje ŁKA, jej pracownicy zostali poinformowani o zmianach, które wchodzą życie. Ponadto informacja o statusie funkcjonariusza publicznego zamieszczona zostanie na stronie internetowej spółki oraz będzie wyświetlana na monitorach
w pociągach. Powinno to dać do myślenia tym, który łatwo do tej pory przychodziły słowne lub fizyczne ataki na kierowników pociągów czy konduktorów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziwne wpisy Jacka Protasiewicz. Wojewoda traci stanowisko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki