18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Naród się cieszy!

Witaszczyk na dziś
Jerzy Witaszczyk
Jerzy Witaszczyk Grzegorz Gałasiński/archiwum Dziennika Łódzkiego
Miniony weekend miał szczególne znaczenie dla narodu polskiego, nie mówiąc już o mieszkańcach województwa śląskiego. To właśnie tam obradowały PO i PiS - dwie przewodnie siły narodu. Oczywiście, każda oddzielnie.

Szczególnie uroczyście witano delegatów Platformy Obywatelskiej. Związkowcy z Solidarności i Sierpnia 80 podejmowali ich zupą szczawiową i kompotem z mirabelek. Takie przyjęcie wiązało się nie tylko z wysiłkiem organizacyjnym, ale także aprowizacyjnym.

Najmniejszy problem był ze szczawiem, który już rośnie na łąkach. Mirabelki natomiast to był kłopot - zbiera się je dopiero w sierpniu. Zapewne więc trzeba było sięgnąć do domowych zapasów, odjąć dzieciom od ust i otworzyć niejeden słoik Wecka, aby godnie przyjąć polityków PO.

Łodzianie powinni docenić wysiłek związkowców, bo to także ukłon w ich stronę - wszak to mieszkaniec Łodzi podpowiedział Polakom, czym można się wyżywić w kryzysie, by nie umrzeć z głodu.

Zgoła inaczej uczcił kongres swej partii polityk PiS z Kraśnika. Z radości, że sprawy idą w dobrym kierunku, wyskoczył z okna na pierwszym piętrze, łamiąc nogę i rękę. Jak zwykle w takich przypadkach i w odniesieniu do PiS, wroga propaganda nie śpi i rozsiewa złośliwe pogłoski, że był z kochanką, a do drzwi pukali jej mąż i narzeczona skoczka. Ale to tylko złośliwości i pomówienia.

Najłatwiej powiedzieć, że ktoś wyskoczył z mieszkania, bo był z kochanką. Mój znajomy nie był z kochanką i też wyskoczył, łamiąc nogę. Koledzy powiedzieli mu: "Skocz po połówkę!". Skoczył. Połówki nie przyniósł.

Jerzy Witaszczyk

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki