Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nastolatek z Łodzi utonął pod Łowiczem. Szukano go dwa dni

Rafał Klepczarek
Rafał Klepczarek
Jacek Szeligowski, komendant powiatowy PSP w Łowiczu
Jacek Szeligowski, komendant powiatowy PSP w Łowiczu Rafał Klepczarek
Po kilku godzinach poszukiwań strażaccy nurkowie znaleźli we wtorek (12 lipca) 17-latka z Łodzi, który dzień wcześniej utonął w tzw. małej żwirowni w Dąbkowicach Górnych pod Łowiczem. Przyczyny i okoliczności poniedziałkowej tragedii bada Prokuratura Rejonowa w Łowiczu.

Łodzianin przyjechał busem wraz z kolegą na zalane wodą żwirowisko.

– Chłopak zdjął koszulkę oraz buty, podwinął spodnie, zostawił komórkę na brzegu, a następnie skoczył do wody – tak Jacek Szeligowski, komendant powiatowy PSP w Łowiczu relacjonuje przebieg zdarzenia, do którego doszło 11 lipca kilka minut po godzinie 20. – Dopłynął do wysepki, a następnie skoczył do jeszcze głębszej wody i już nie wypłynął.

Mężczyzna utonął w Zalewie Sulejowskim w okolicach Smardzewic

Topielca znaleziono dopiero 12 lipca o godz. 13.50. Zwłoki znajdowały się 80 metrów od brzegu w miejscu, w którym głębokość wody sięga 7 metrów.

Komendant Szeligowski apeluje o rozsądek podczas wakacyjnych kąpieli.

– Dzikie kąpieliska, takie jak to pod Łowiczem, są ekstremalnie niebezpieczne – przypomina przedstawiciel PSP w Łowiczu. – Za sprawą koparek, które wielką łychą wybierały żwir, w jednym miejscu woda jest głęboka na 3 metry, a krok dalej już na 7. Nie można też wchodzić do wody bez uprzedniego stopniowego schłodzenia ciała, gdyż możemy doznać szoku termicznego.

Utonięcia w Łódzkiem. Utopiło się już 12 osób

Wydarzenia tygodnia w Łódzkiem. Przegląd wydarzeń 4 - 10 lipca 2016 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki