Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasz nowy dom w Tomaszowie. Katarzyna Dowbor i jej ekipa wyremontowali dom pani Zofii z Tomaszowa. Jak teraz mieszka? 30.09.2021

OPRAC.:
Beata Dobrzyńska
Beata Dobrzyńska
Dariusz Matyjaszczyk
Dariusz Matyjaszczyk
Ekipa programu "Nasz nowy dom" odwiedziła Tomaszów Mazowiecki i wyremontowała dom pani Zofii i jej córki Natalii. Odwiedziliśmy rodzinę i sprawdziliśmy, jak jej się mieszka. Usłyszeliśmy też kilka ciekawostek o programie.
  • Odcinek "Nasz nowy dom" 9 września w Tomaszowie Mazowieckim.
  • Katarzyna Dowbor i ekipa programu Polsatu remontowała dom pani Zofii.
  • Jak wyglądał dom pani Zofii z programu "Nasz nowy dom" przed remontem.
  • Dom pani Zofii z Tomaszowa po remoncie w programie "Nasz nowy dom".

REMONT W PROGRAMIE NASZ NOWY DOM W TOMASZOWIE

Premiera odcinka programu Polsatu "Nasz nowy dom" nakręconego w Tomaszowie Mazowieckim miała premierę w środę, 9 września. Zobaczyliśmy w nim wzruszającą historię pani Zofii i jej córki Natalii, które żyły w fatalnych warunkach, bez wody, ogrzewania, w zagrzybionym i wilgotnym domku. W ciągu pięciu dni ekipa programu zmieniła dom nie do poznania. Po emisji odcinka odwiedziliśmy panią Zofię, ciekawi, jak jej się mieszka.

Pani Zofia ugościła nas kawą i pierwsze zdanie, jakie powiedziała, że telewizja nie kłamie, jak pokazali, tak rzeczywiście jest w jej domu. - W zasadzie, jak wszystko poustawiali i udekorowali, tak to wygląda do tej pory, a minęły już trzy miesiące od ich wizyty - opowiada i oprowadza nas po niewielkim, ale schludnym domu.

- Za całym zamieszaniem stoi moja córka. Pewnego dnia po prostu powiedziała mi, że wysłała zgłoszenie do programu i mogę się spodziewać telefonu, żebym nie była zaskoczona. I rzeczywiście po jakimś czasie zadzwonili do mnie przedstawiciele programu i umówili się na pierwszą wizytę. Po raz pierwszy przyjechali w połowie maja, w moje imieniny - wspomina pani Zosia i dodaje, że szczegółowo wypytywali o jej historię, warunki życia, dochody. Rozmawiali też z sąsiadami. Przypomina, że córka bardzo dokładnie opisała ich trudną sytuację oraz dołączyła samodzielnie zrobione zdjęcia domu. - Nie chcieli zdradzić, czy zostałyśmy zakwalifikowane do programu, po prostu mówili, że robią rozeznanie. Nawet gdy brali już wymiary pomieszczeń i dopytywali, jakbyśmy chciały mieć urządzony dom, jakie mamy potrzeby i marzenia. Decyzję do końca trzymali w tajemnicy i dopiero pani Kasia nam ją oznajmiła przed kamerami. Emocje były wtedy ogromne, zresztą widać w programie, że nie panowałam nad łzami.

Pani Zofia wspomina, że cała ekipa budowlana z panią Kasią, Wiesławem i Martyną pojawili się w połowie czerwca i rzeczywiście cały remont trwał pięć dni. - Najpierw, ponieważ córka miała jeszcze ostatni dzień egzaminu ósmoklasisty, nocowałyśmy w hotelu nad zalewem, potem zabrano nas do hotelu pod Warszawą, gdzie zostałyśmy bardzo miło przyjęte, nawet z naszym psem. Nikt z ekipy nie chciał nam zdradzić, jak będzie wyglądał nasz nowy dom, dlatego niespodzianka była ogromna. Mam teraz wszystko, o czym z córką marzyłyśmy...

JAK WYGLĄDA REMONT?

Pani Zofia potwierdza, że remont nie kosztował jej ani złotówki, ekipa zapłaciła nawet rachunek za prąd, który zużyto podczas prac. Oprócz materiałów budowlanych i wykończeniowych, mebli, sprzętu, dostała też nowe pościele, kołdry, koce, poduszki, ręczniki, mnóstwo kwiatów i wiele więcej. Telewizja działa, telefon i tablet również. Zmywarka bardzo się przydaje, a kominek ogrzewa dom, choć na razie nie jest używany. - Ekipa programu była bardzo sympatyczna, bardzo o nas dbali, kazali sobie mówić na ty. Pani Kasia Dowbor, choć z powodu pandemii wolała unikać przytulania, to i tak się wzruszała i z czasem zmniejszała dystans - mówi pani Zofia i dodaje, że dziś, po kilku miesiącach mieszkania w nowych warunkach, już tak łatwo się nie wzrusza i potrafi opowiadać ze spokojem o tym, co się jej przydarzyło, ale przez pierwsze dni cały czas płakała ze szczęścia.

Pani Zofia wraz z początkiem września w domu pozostała sama, bo córka Natalia, dostała się do dobrego liceum publicznego w Krakowie, tak jak marzyła do klasy mundurowej o kierunku pedagogicznym i wyjechała się tam uczyć. Do domu wraca w weekendy, ale robi to z ogromną radością. W internacie brakuje jej wielkiego łóżka, które zostało w domu.

- Nigdy z nią nie miałam problemu, zawsze dobrze się uczyła, ma ambicje i marzenia. Obawiała się, czy się dostanie do tak dobrej szkoły, ale dała radę. Jestem z niej bardzo dumna, to dzięki niej mam dziś tak wspaniały dom.

Ekipa programu już zapowiedziała swój powrót do Tomaszowa. Z okazji świąt Bożego Narodzenia co roku powstaje specjalny odcinek, w którym można zobaczyć, jak żyje się rodzinom w wyremontowanych domach. Pani Zofia już miała telefon, że wkrótce może się spodziewać wizyty Katarzyny Dowbor lub architektów ze świątecznymi prezentami.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki