5/12
W budynku tym znajdował się telefon i często wieczorami...
fot. pixabay.com

W budynku tym znajdował się telefon i często wieczorami chodziło się tam zadzwonić lub odebrać połączenie - wspomina łodzianin. - Pewnego wieczoru ja też poszedłem tam porozmawiać. W budynku na pewno oprócz mnie nie było już nikogo, a jednak na korytarzu usłyszałem jakieś kroki. Zbliżały się i w końcu podczas rozmowy zobaczyłem, że zaczęła się ruszać klamka - opowiada. Łodzianin poczuł, jak wszystkie włosy stają mu dęba. - Na szczęście nic więcej się nie stało. Nie wiem, co bym zrobił, gdyby te drzwi się otworzyły - wspomina łodzianin.

To jednak nic w porównaniu z tym, co przydarzyło się jednemu z podoficerów. - Siedział w tym budynku w toalecie, gdy usłyszał jakieś hałasy. Gdy wyszedł na korytarz, zobaczył mężczyznę w ciemnym, jakby skórzanym płaszczu. Przypominał niemieckiego oficera. Postać szybko zniknęła - relacjonuje były żołnierz.

Najstraszniejsze miejsca w Polsce. Strach się tam zapuścić po zmroku

6/12
Straszy też w innych miejscach regionu. Mieszkaniec jednej...
fot. pixabay.com

Straszy też w innych miejscach regionu. Mieszkaniec jednej ze wsi pod Opocznem wybrał się w Dzień Zaduszny na cmentarz w Drzewicy. Chciał zapalić świeczkę na grobach bliskich. W dzień po Wszystkich Świętych na cmentarzu panował już spokój i mężczyzna był przekonany, że jest zupełnie sam. Jednak w alejce zobaczył ubraną na czarno kobietę. Zgodnie z wiejskim zwyczajem chciał jej powiedzieć „dzień dobry”. Ale gdy odwrócił się w jej stronę, postać zaczęła... uciekać. Mocno go to zdziwiło, więc próbował ją dogonić. Niestety, postać zniknęła za rogiem i jakby rozpłynęła się w powietrzu. Mężczyzna spędził trochę czasu przy grobie i wyszedł z nekropolii. Przy drodze spotkał mężczyznę, pracującego w polu. Spytał, czy przed nim ktoś wychodził z cmentarza.- Nie, widziałem tylko pana - odpowiedział rolnik.

"Dom zły" w Pąchach koło Nowego Tomyśla - to tutaj Józef Pluta zamordował cztery osoby. Zobacz, jak teraz wygląda miejsce masakry

7/12
Sporo strachu najadł się też łodzianin, który przechodził...
fot. pixabay.com

Sporo strachu najadł się też łodzianin, który przechodził obok cmentarza w sąsiednich Radzicach. W dawnych latach często jeździł tam do rodziny. - Wychodziłem wtedy często na pierwszy poranny pociąg do Tomaszowa. Trasa wiodła koło cmentarza, a zimą było wtedy ciemno - opowiada. - Pewnego razu zobaczyłem, jak zupełnie same otwierają się cmentarne drzwi. Popędziłem przez zaspy i nigdy tak wcześnie nie byłem na stacji - wspomina.

Ale i w innych miejscach kraju bywa strasznie. Jedna z tras wiodących z Lublina prowadzi przez ciemny las. Kierowcy bardzo nie lubią tego miejsca, przy drodze pojawia się ponoć widmo kobiety z dzieckiem. Legenda głosi, że jest to młoda Żydówka, którą w czasie wojny chłopi przywiązali w tym lesie razem z maluchem i zostawili, aż oboje zmarli. Od tej pory kobieta pokazuje się przy drodze. Na dodatek trudno się od niej uwolnić, bo choć samochód jedzie, kobietę wciąż widać za oknem.

Zagadka zaginionej rodziny Bogdańskich. 5 osób przepadło bez śladu!

8/12
Pani Małgorzata z Łodzi spotkała ducha w sanatorium w...
fot. pixabay.com

Pani Małgorzata z Łodzi spotkała ducha w sanatorium w Połczynie-Zdroju. Sanatorium mieściło się w ponurym, niemieckim gmaszysku z czerwonej cegły. - Pewnego wieczora długo nie mogłam zasnąć. Nagle poczułam, że ogarnia mnie przeraźliwe zimno, a nad łóżkiem ktoś stanął. W myślach kazałam mu odejść i ciepło wróciło - opowiada łodzianka. Następnego dnia poszła do recepcjonistki, by sprawdzić, czy nie był to sen. - Spytałam jej, czy goście nie skarżyli się na dziwne zjawiska. Zbyła mnie jakimś uspokajającym słowem, ale po jej spojrzeniu widziałam, że nie mówiłam o tym pierwsza...

Niektóre zjawiska nadprzyrodzone związane są nie z miejscem, ale osobami. Wiele osób wierzy, że to zmarli bliscy po śmierci dają im znaki, by pomóc lub dodać otuchy. Przekonany jest o tym pan Jerzy, łodzianin. - Któregoś roku w wieczór przed dniem Wszystkich Świętych poszedłem do pubu i wypiłem o jedno piwo za dużo - przyznaje łodzianin. Następnego dnia trudno mu było zebrać się na cmentarz. A miał odwiedzić grób mamy.

Morderstwo w kamienicy przy Wólczańskiej w Łodzi. Poćwiartowane ciało w walizce na torach.

Kontynuuj przeglądanie galerii
WsteczDalej

Polecamy

Oto 32 finalistki konkursu Miss Polski 2024: piękne, długonogie i długowłose

Oto 32 finalistki konkursu Miss Polski 2024: piękne, długonogie i długowłose

Te szkolne sprawdziany to niemal gotowe MEMY

Te szkolne sprawdziany to niemal gotowe MEMY

Horoskop na maj. Sprawdź, co dla Ciebie przyniesie

Horoskop na maj. Sprawdź, co dla Ciebie przyniesie

Zobacz również

Najlepsze oprawy z finałów Pucharu Polski. Przoduje Legia

Najlepsze oprawy z finałów Pucharu Polski. Przoduje Legia

Restauracja znana z Kuchennych Rewolucji znów się otwiera! Niesamowity zwrot akcji!

Restauracja znana z Kuchennych Rewolucji znów się otwiera! Niesamowity zwrot akcji!