Leczyłeś się za darmo, choć nie miałeś do tego prawa? I tak będziesz musiał zapłacić rachunek. Narodowy Fundusz Zdrowia windykuje pacjentów, którzy nie byli ubezpieczeni i naciągnęli fundusz na sfinansowanie swojego leczenia z publicznych pieniędzy. W całym kraju kwota ściągana przez fundusz wynosi około 8 mln zł, zaś w woj. łódzkim to 285 tys. 526 zł.
Od początku 2013 r. do 30 września 2015 r. łódzki fundusz dzięki elektronicznemu systemowi identyfikacji pacjenta (eWUŚ) znalazł 30 tys. 873 pacjentów, którzy leczyli się darmo, choć nie byli ubezpieczeni. Ostatecznie jednak, po dodatkowych weryfikacjach z ZUS i KRUS, wezwania do zapłaty w woj. łódzkim wysłano 189 chorym. Średnia kwota należności jednego pacjenta wyniosła 1,5 tys. zł
Kardiologia interwencyjna w Łódzkiem. Chorzy nie będą już jeździć 50 kilometrów, by ratować życie
- Każdą sprawę traktujemy indywidualnie i przede wszystkim starannie wyjaśniamy ją z właściwymi instytucjami i samymi pacjentami - mówi Anna Leder, rzeczniczka łódzkiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia.
Nie wszystkich pacjentów jednak stać na spłatę długów. Anna Leder zapowiada, że NFZ będzie wyrozumiały.
Łódzki NFZ zbada, czy pacjenci są zadowoleni z przychodni POZ
- Jeśli sytuacja ekonomiczna pacjenta nie pozwala na jednorazową spłatę należności, rozkładamy płatność na raty. Zaś w sytuacjach, kiedy pacjent znajduje się w trudnej sytuacji życiowej i finansowej, występujemy o objęcie go pomocą socjalną, a koszty takiego świadczenia pokrywa budżet państwa - dodaje rzecznik łódzkiego oddziału NFZ.
Zmiana ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej. Prywatne szpitale nie otrzymają pieniędzy z NFZ
Odzyskane pieniądze i tak trafią do puli przeznaczonej na leczenie pacjentów. Mają być zapasem NFZ. Z tej części budżetu NFZ płaci m.in. szpitalom za tzw. nadwykonania lub zwiększa finansowanie świadczeń zdrowotnych.
| Warto wiedzieć... |
Do kogo rachunek? NFZ wysyła wezwanie do zapłaty wtedy, gdy koszty leczenia danego pacjenta przekroczyły 100 zł. W przypadku mniejszej należności koszty administracyjne byłyby większe niż wartość świadczeń. Jeśli chory nie zapłaci? Jeśli pacjent w ciągu 14 dni nie odwoła się od decyzji administracyjnej, ma dwa tygodnie do zapłaty za świadczenie. Po tym terminie dostaje upomnienie. Jeśli nadal nie zapłaci, tytuł wykonawczy przesyłany jest do urzędu skarbowego i windykacją zajmują się poborcy skarbowi. Windykacja poprzez komornika jest w tej sytuacji jednak ostatecznością. Gdzie nie płacą? Jak informuje Rynek Zdrowia, najwięcej decyzji administracyjnych o zapłatę wydał dolnośląski oddział NFZ - 891, na ponad 844 tys. zł, zaś najmniej świętokrzyski - 113 na kwotę 255 tys. 88 zł. |
Zobacz też:
Ksiądz J. Kaczkowski uczy lekarzy, jak rozmawiać z chorymi. "Rolą lekarza jest nie tylko informowanie pacjenta"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
