NFZ zlikwiduje kolejki do lekarzy w Łodzi? Powołano specjalny zespół

Łódzki NFZ opracowuje właśnie plan, jak w ciągu kilku miesięcy skrócić kolejki do poradni specjalistycznych w regionie. Dyrektor NFZ w Łodzi Jolanta Kręcka powołała "zespół kolejkowy", złożony z urzędników funduszu. Zespół ma opracować projekt usprawnienia pracy poradni specjalistycznych w regionie. - Wszystkie wnioski z naszych analiz przekażemy do centrali funduszu - mówi Anna Leder, p.o. rzecznika prasowego NFZ w Łodzi.

Nad skróceniem kolejek do specjalistów pracują wszystkie oddziały NFZ i Ministerstwo Zdrowia. Do tego zobowiązał resort premier Donald Tusk. A jest z czym walczyć.

W województwie łódzkim najdłuższa kolejka ustawiła się do pracowni fizjoterapii. Czeka w niej aż 32 tysiące pacjentów. Maksymalny czas oczekiwania na rehabilitację to aż 273 dni, choć są w regionie pracownie, gdzie w pilnych przypadkach można dostać się praktycznie od razu.

W bardzo długich kolejkach pacjenci czekają też na badania diagnostyczne. Chodzi przede wszystkim o badania tomografem komputerowym. Obecnie na takie badania czeka w województwie ponad 8 tysięcy osób. Maksymalny czas oczekiwania to aż 162 dni, co znacznie utrudnia lekarzom diagnostykę wielu chorób, m.in. nowotworowych, neurologicznych i naczyniowych. Kolejki na badania rezonansem magnetycznym i tomografem komputerowym do pracowni w woj. łódzkim są najdłuższe w Polsce.

Z kolei najbardziej oblegane poradnie specjalistyczne w regionie to: neurologiczna, ortopedyczna, rehabilitacyjna i kardiologiczna. Ile osób czeka na wizytę? W każdej kolejce ustawiło się ponad 5 tysięcy pacjentów. Najdłużej czeka się do kardiologa. W przypadku oddziałów szpitalnych najwięcej osób czeka na leczenie na oddziale okulistycznym, chirurgii urazowo-ortopedycznej i na oddziale rehabilitacyjnym. Kolejki dotyczą najczęściej planowych zabiegów: usunięcia zaćmy i wstawienia endoprotezy.

Kolejki do poradni specjalistycznych dotyczą pacjentów pierwszorazowych, a nie tych przewlekle chorych. W jaki sposób NFZ chce skrócić czas oczekiwania na wizytę u lekarza?

- Nie mamy więcej pieniędzy na leczenie i nie mamy wpływu na legislację, wobec czego zastanawiamy się, jak system usprawnić. Rozpoczęliśmy od dogłębnej analizy sytuacji w woj. łódzkim. Wytypowaliśmy 70 poradni specjalistycznych w regionie, które są najbardziej oblegane i do których ustawiają się najdłuższe kolejki. Chcemy tam wysłać nasze kontrole, by sprawdzić, jak te poradnie działają: jak działa rejestracja, w jaki sposób są zapisywani pacjenci, jak poradnia raportuje kolejki do funduszu i wypełnia kontrakt - tłumaczy Jolanta Kręcka, dyrektor NFZ w Łodzi.

Dyrektor zapewnia jednak, że kontrole nie mają być straszakiem. Chodzi o pomoc dla dyrektorów przychodni. O doradzenie im, jak usprawnić pracę poradni, a przede wszystkim rejestracji, która jest często punktem zapalnym.

NFZ chce też zdyscyplinować pacjentów. Z analizy urzędników łódzkiego oddziału funduszu wynika, że chorzy zapisują się w kilku kolejkach naraz i nie zgłaszają się później na wizyty. - Z naszych analiz wynika, że w kilku kolejkach do poradni specjalistycznych o tym samym profilu pokazują się te same numery PESEL. Pacjenci mają prawo zapisać się w kilku miejscach, ale wizyty, z których nie skorzystają, powinni odwołać, a tego nie robią - mówi Anna Leder.

Łódzki NFZ skupia się na skróceniu najdłuższych kolejek w regionie. Okazuje się jednak, że w wielu specjalnościach dostęp do poradni mamy lepszy niż inni. Pacjenci nie czekają w kolejce do poradni: otolaryngologicznych, diabetologicznych, stomatologicznych i poradni zdrowia psychicznego.