18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Nie bądź jeleń, weź paragon". Urzędnicy wystawili mandaty na 180 tys. zł

Alicja Zboińska
Małgorzata Genca/Polskapresse
Ponad 5 tysięcy sklepów i punktów usługowych odwiedzili w lipcu i sierpniu urzędnicy kontroli skarbowej z Łodzi i naszego regionu. Sprawdzali, czy ich pracownicy lub właściciele rejestrują transakcje na kasach fiskalnych i wydają klientom paragony.

Tych, którzy łamali prawo ukarali mandatami. Nałożyli ich w sumie 740 - na łączna kwotę prawie 180 tys. zł. Kilkadziesiąt spośród 740 mandatów otrzymali cudzoziemcy.

Urząd Kontroli Skarbowej z Łodzi podsumował właśnie letnią edycję akcji "Nie bądź jeleń, weź paragon". Urzędnicy kontrole przeprowadzali na terenie naszego województwa, a także powiatów: grójeckiego, sochaczewskiego oraz żyradowskiego. Łamanie prawa stwierdzili w co ósmej kontrolowanej firmie. Większość mandatów wahała się od 200 do 300 zł. Inspektorzy wszczęli też 30 dochodzeń karnych, głównie za brak nadzoru nad podległymi pracownikami.

- Do łamania prawa dochodziło najczęściej na targowiskach, w sklepach, placówkach gastronomicznych oraz na stacjach paliw - mówi Mariola Grabowska, rzecznik Urzędu Kontroli Skarbowej. - Około 10 procent nieprawidłowości wykryliśmy w punktach sezonowych. Sprzedawcy najczęściej nie rejestrowali wszystkich transakcji, natomiast ci, którzy handlowali sezonowo często w ogóle nie mieli kas albo trzymali je wyłączone pod ladą. Tłumaczyli, że akurat zepsuły się albo wyładowała się bateria.

Inspektorzy na kontrole wybierali się także wieczorami, nocą oraz w weekendy. Wtedy też najczęściej dochodzi do łamania prawa, gdyż przedsiębiorcy nie spodziewają się kontroli. Świadczy o tym między innymi nocna kontrola w pubach i klubach w centrum Łodzi, do której doszło podczas ostatniego weekendu.

- W co drugim lokalu sprzedaż była wybiórczo rejestrowana na kasach albo w ogóle nie ewidencjonowano opłat za wstęp - dodaje Mariola Grabowska. - W jednym z lokali nikt z kilku osób pracujących za barem nie rejestrował sprzedaży na kasie fiskalnej. Ogółem wystawiono 9 mandatów na kwotę 3 tys. zł.

To nie koniec. Teraz przed fiskusem będą się tłumaczyć właściciele lokali, którzy odpowiedzą za brak nadzoru nad pracownikami.

Urzędnicy zapowiadają, że koniec wakacji to nie koniec kontroli. Będą nadal sprawdzać, czy przedsiębiorcy wydają klientom paragony. Namawiają też klientów do upominania się o potwierdzenia sprzedaży. Tłumaczą, że może to być pomocne na przykład przy składaniu reklamacji.

Za ich brak na przedsiębiorcę można nałożyć mandat w wysokości od 160 zł (jedna dziesiąta minimalnej pensji) do 3.200 zł (dwukrotność tego wynagrodzenia).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki