Nie bądź tym typem z siłowni! Te zachowania w klubach fitness wkurzają najbardziej

1/14

2/14

Trening obwodowy na 300%

Bidon na jednym przyrządzie, ręcznik na drugim, a ich właściciel na trzecim? To może oznaczać tylko jedno! Ktoś tu robi trening obwodowy i nie chce aby ktoś mu zajął maszynę. Ten drążek obok też zajęty. I ta bieżnia też. Ale tylko na chwilę. Próbujesz przesunąć ręcznik, aby poćwiczyć przez dwie minuty? Możesz pomarzyć. Nasz obwodowiec będzie z niej korzystał. Za 10 minut na 12 sekund. Także jest zajęta, logiczne.

3/14

Dzikie dźwięki

Sapnięcia i stęknięcia. To się zdarza każdemu - siłownia jest specyficznym miejscem. Co innego, jeśli wydajesz dźwięki niczym przypalany żelazem niedźwiedź. Głośne przekleństwa i odgłosy godne finału filmu pornograficznego możesz sobie darować. Dostrzegamy i doceniamy.

4/14

Gorąca linia

„Halo? Tak jestem na siłowni! Co? Tak, ćwiczę! Co?! Nie żartuj, serio?!” I tak przez pół godziny. Ty nie możesz złapać oddechu. Jakim cudem można ćwiczyć na orbitreku i rozmawiać przez 40 minut?

Dalej