Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie będzie imprezy na Fabrycznym

Marcin Bereszczyński, Jolanta Sobczyńska
Dworzec Fabryczny ma być zamknięty 15 pażdziernika
Dworzec Fabryczny ma być zamknięty 15 pażdziernika Piotr Kamionka/polskapresse
Wielki koncert z okazji zamknięcia dworca Fabrycznego nie dojdzie do skutku. Prezydent Łodzi poinformowała w środę, że firma przygotowująca imprezę nie wywiązała się zadania.

- Chcieliśmy zjednoczyć Łodzian wokół idei budowy nowego dworca, ale wykonawca inwestycji nie przedstawił nam harmonogramu prac, więc musieliśmy się wycofać z tego pomysłu - mówi Hanna Zdanowska, prezydent Łodzi.

Władze miasta planowały przeznaczyć na zorganizowanie imprezy aż 400 tys. zł. Zagrać miał m.in. Andrew Fletcher z legendarnej grupy Depeche Mode. Okazało się jednak, że nie jest to możliwe z powodu zmian w jego trasie koncertowej. Koncert miał być głośny na tyle, żeby cały świat o nim usłyszał.

Czytaj więcej: Co planowały władze miasta na zamknięcie dworca Fabrycznego?

Okazało się, że nie jest to możliwe z powodu zmian w jego trasie koncertowej. Koncert miał być głośny na tyle, żeby cały świat o nim usłyszał. Tak przynajmniej w piątek twierdziła Hanna Zdanowska, dla której wydatek 400 tys. zł z budżetu miasta miał zwrócić się w postaci inwestorów w Nowym Centrum Łodzi.

- Miała być wielka gwiazda, ale agencja przygotowująca koncert tego nie zagwarantowała - powiedziała nam Halszka Karolewska, rzecznik Urzędu Miasta.

Koncert miała przygotować agencją Holo FX. Jej przedstawiciel Łukasz Krolski był wczoraj zdumiony decyzją władz Łodzi. - Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że nasza agencja coś zawiniła. Scenariusz imprezy został zaakceptowany - mówi Krolski. - Przypuszczalnie prezydent Łodzi ugięła się pod naciskiem opinii publicznej, która zakwestionowała zasadność wydania pieniędzy na koncert.

Łukasz Krolski w czwartek odwiedzi łódzki ratusz, chce wyjaśnić nieporozumienia wokół organizacji koncertu. Jego zdaniem agencja wywiązała się z warunków zapewnienia gwiazdy. Miał nią być brytyjski zespół Apollo 440. Muzycy mieli przyjechać do Łodzi ostatnim pociągiem z Warszawy na Fabryczny. Wcześniej miała zaśpiewać Monika Brodka i zespół Kamp.

Na co przeznaczone zostaną pieniądze? - Część tych pieniędzy przeznaczymy na poinformowanie ludzi o zmianie rozkładów pociągów - mówi Bartłomiej Wojdak z Urzędu Miasta Łodzi. - W łódzkich gazetach będziemy chcieli opublikować wkładki czy ulotki z takimi zmianami, tak, by każdy mógł sobie je wyjąć i schować do kieszeni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki