Nie będzie pociągów z Łodzi do Radomia i Lublina

Pociągi przestały jeździć z Łodzi przez Radom do Lublina kilka lat temu. Przyczyną jest fatalny stan torów kolejowych. Podróżnym pozostają zatłoczone busy i autobusy PKS.

- Dla Radomia, Łódź oraz Lublin są najbliższymi dużymi ośrodkami akademickimi, co dodatkowo zwiększa zapotrzebowanie na przewóz pasażerów, który aktualnie odbywa się transportem drogowym. Domagamy się utworzenia bezpośrednich przyspieszonych połączeń kolejowych relacji Lublin - Radom - Łódź - czytamy w petycji, której autorem jest Michał Rejczak z Radomia.

Jakub Kapturzak z departamentu transportu kolejowego w ministerstwie transportu w odpowiedzi na petycję napisał, że połączenie kolejowe Radom - Łódź będzie możliwe dopiero po rewitalizacji linii kolejowej nr 22. Nie napisał jednak, kiedy i czy w ogóle to nastąpi. Kapturzak przekonywał, że z Radomia do Łodzi można dotrzeć przez Warszawę.

- Nie do przyjęcia jest proponowane połączenie Lublin - Łódź jedynie przez Warszawę. To konieczność pokonania 300 km zamiast 250 km, co oznacza wyższą cenę biletu - denerwuje się Michał Rejczak. - Odpowiedź z ministerstwa jest skandaliczna i nie odnosi się do rzeczowych argumentów podnoszonych w petycji.

Z połączenia Łódź - Radom - Lublin korzystają głównie studenci. W weekendy, gdy ostatni autobus PKS odjeżdża z Radomia do Łodzi, na dworcu PKS pojawiają się tłumy podróżnych. Nie mieszczą się w autobusie, albo stoją między fotelami przez całą podróż, czyli 3 godziny. W dni robocze autobusy PKS jeżdżą niemal puste. Dlatego przewoźnicy nie uruchamiają większej liczby połączeń na trasie Łódź - Radom - Lublin.