Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie chcą szerokiej Nowotargowej

Jolanta Baranowska
Nie chcą szerokiej Nowotargowej. W sobotę spotkali się przeciwnicy "autostrady w mieście".
Nie chcą szerokiej Nowotargowej. W sobotę spotkali się przeciwnicy "autostrady w mieście". infografika/archiwum
W sobotę spotkała się grupa osób, która jest przeciwna budowie ulicy Nowotargowej, czyli drogi, która ma wyprowadzać ruch z Dworca Fabrycznego na aleję Piłsudskiego. Przeciwstawiają się przede wszystkim budowie szerokiej drogi - po dwa pasy ruchu w każdą stronę.

Na spotkanie przyszło 15 osób - przede wszystkim przedstawiciele organizacji pozarządowych.

- Budowa szerokiej ulicy Nowotargowej oznacza, że trzeba będzie wyburzyć 7 budynków przy ul. Targowej i ul. Nawrot - mówi Urszula Niziołek-Janiak, radna PO. - W tych budynkach znajduje się ok. 100 mieszkań. Co z ich lokatorami? Władze miasta wyliczyły, że wyburzenia budynków i wykupy nieruchomości pod budowę nowej, poszerzonej Nowotargowej będą kosztowały 17,5 mln zł. A ile będą kosztowały mieszkania dla ludzi, którzy będą musieli się wyprowadzić? Zamierzamy poinformować ludzi, którzy mieszkają przy tych ulicach, co ich może czekać. Będziemy też rozmawiać z osobami, które prowadzą działalność gospodarczą w tym miejscu.

- Władze miasta i Zarząd Dróg i Transportu twierdzą, że muszą wybudować ulicę, która przyjmie potok 200 tys. pasażerów korzystających z dworca Łódź Fabryczna. Tymczasem dziś Dworzec Centralny w Warszawie obsługuje potok ok. 40 tys. pasażerów, a Dworzec w Berlinie 100 tys. Czy potrzebne są więc nam po dwa pasy ruchu w każdą stronę? Poza tym natłok pasażerów może pojawiać się tylko rano i wieczorem. Część łodzian może też wybrać dojazd pociągami Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej do dworca na Widzewie i przesiąść się w pociąg do Warszawy, a nie pchać się do centrum do Dworca Łódź Fabryczna - dodaje Hubert Barański z Fundacji Fenomen.

Działacze organizacji pozarządowych obawiają się też o los zabytków. Pod znakiem zapytanie stoi przyszłość fabryki Jarocińskiego przy Targowej - a dokładniej - jej stróżówki i jednego z budynków. Władze zastanawiały się m.in. nad... przewiezieniem budynków z trasy budowy Nowotargowej oraz rozdzieleniem ulicy na dwie części wokół budynków.

- Złożyłam wniosek o wpisanie fabryki do rejestru zabytków - dodaje Urszula Niziołek-Janiak.

Przypomnijmy. Wiceprezydent Radosław Stępień twierdzi, ze nie jest zwolennikiem autostrad miejskich, ale jedną chce budować. To Nowotargowa. Sugeruje, że trasa ma zapewnić sprawny dojazd na dworzec. I nie można brać pod uwagę dobowej liczby pojazdów, bo samochody na dworzec będą jeździły falami, czyli w porannym i popołudniowym szczycie.

ZOBACZ TAKŻE:
Jak naprawić przestrzeń miejską [KONSULTACJE]

Damy ci więcej - zarejestruj się!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki