- Spółka ma zaległości wobec miasta. Nie zapłaciła czynszu dzierżawnego za luty i marzec oraz podatku od nieruchomości za marzec - tłumaczyła Agnieszka Grasza, p.o. dyrektora wydziału gospodarowania majątkiem. - Od tych zaleglości naliczane są odsetki, które rosną.
Krzysztof Mączkowski, skarbnik miasta, dodał, że jeśli MAKiS nie płaci, to zmniejszają się planowane dochody miasta.
- Przecież ten milion, który miasto przekaże spółce zaraz wróci do budżetu. To nie dochód tylko przepływ pieniędzy - mówi Witold Rosset, przewodniczący komisji finansów.
MAKiS ma straty też za rok 2010 - 3,8 mln zł. Według prognozy i w tym roku spółka przyniesie stratę - około 3,1 mln zł. Zdaniem dyrektor Graszki wynikają one z dużych obciążeń MAKiS, która rocznie płaci miastu prawie 3,5 mln zł czynszu i 500 tys.zł podatku od nieruchomości. A imprezy, które organizuje są deficytowe.
Komisja finansów złoży wniosek o wycofanie z dzisiejszej sesji Rady Miejskiej projektu o sprzedaży miejskich lokali użytkowych na Piotrkowskiej. Powód? Na wczorajszej komisji nie zjawił się prezydent Łodzi, ani Paweł Paczkowski, menedżer ulicy. - To znaczy, że władze nie są zainteresowane projektem - mówi radny Rosset.
Halszka Karolewska, rzecznik prezydenta, mówi, że na komisji był Mariusz Sokołowicz, szef projektu Piotrkowskiej, który mógł odpowiedzieć na wszystkie pytania, w imieniu władz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?