Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie ma co dramatyzować, ŁKS nie wygra wszystkich meczów

Dariusz Piekarczyk
Dariusz Piekarczyk
Marcin Pyrdoł
Marcin Pyrdoł Fot. Krzysztof Szymczak
Marcin Pyrdoł był trenerem ŁKS Łódź w III lidze niecały rok, od początku lipca 2016 do początku maja 2017. Obecnie nie ma styczności z seniorską piłką.

Były szkoleniowiec ŁKS Łódź pracuje z młodzieżą w Football School. To szkółka, którą założył Piotr Klepczarek, były zawodnik klubu z alei Unii 2. Marcin Pyrdoł, choć minęło już trochę czasu od kiedy odpowiadał za wyniki ŁKS, śledzi postawę drużyny trenera Wojciecha Stawowego. - Jesień pokazała, że ŁKS jest w gronie faworytów do bezpośredniego awansu do PKOEkstraklasy. Długo imponowali skuteczną grą, ale finisz był nieco gorszy. W piłce nożnej jest jednak tak, że nie da się wszystkiego wygrać. Nie ma co dramatyzować. Drużyna jest druga w tabeli. Duże znaczenie na słabszą postawę zespołu, miał między innymi koronawirus, który mocno doświadczył drużynę. Czy ŁKS jest w stanie wyprzedzić Termalikę Nieciecza?Posłużę sie przykładem ŁKS. Nasza drużyna długo prowadziła w tabeli i wydawało się, że jest nie do zatrzymania. Stało się inaczej. Podobnie może być z Termaliką. Wszystko wiosną jest możliwe, a żadnego znaczenie nie ma miejsce pierwsze czy drugie. Cel jest jasny - powrót do ekstraklasy. Na plus ŁKS działa to, że grali w ekstraklasie i to procentuje, tym bardziej, że po spadku nie zmieniono mocno drużyny.
Na pytanie jakie drużyny zaskoczyły byłego szkoleniowca pozytywnie, a jakie negatywnie odpowiada. - W Górniku Łęczna, który jest beniaminkiem widać dobrą pracę wykonaną przez Kamila Kieresia. Ich gra naprawdę fajnie wyglądała. Więcej spodziewałem się natomiast po Arce Gdynia i Miedzi Legnica. Moim zdaniem obie te drużyny powinny zdobyć więcej punktów. Z kolei na pytanie, o piłkarza ŁKS, który błysnął jesienią Marcin Pyrdoł odpowiedział. - Dużą siłę ofensywną i jednocześnie jakość pokazał Pirulo. Jak go zabrakło, to od razu było to widać. Nie chciałbym natomiast wypowiadać się na temat, który z graczy zawiódł. Jeśli zaś chodzi o transfery, zdaniem Marcina Pyrdoła priorytetem jest pozyskanie napastnika. - Sztab szkoleniowy oraz dyrektor sportowy mają przemyślenia jeśli chodzi o transfery - mówi. - Będą to zapewne piłkarze już pod kątem ekstraklasy.
Nie sposób nie zapytać trenera o syna Piotra, wychowanka ŁKS, grającego w Wiśle Płock. - - Nie jest jeszcze podstawowym zawodnikiem, ale gra coraz więcej i wszystko idzie w dobrym kierunku - mówi. ą

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki