Skoro Łódź nie buduje przedszkoli, zarabiają nianie, zwłaszcza, że od października 2011 r. mogą pracować legalnie, ale nie ponosić wszystkich kosztów. Wtedy zmieniła się tzw. ustawa żłobkowa, z której wynika, że pensję niani płacą rodzice, ale składki na ubezpieczenie społeczne płaci ZUS (w sytuacji, gdy opiekunka zarabia minimalną płacę, czyli 1500 zł. Jeśli zarabia więcej, różnicę pokrywają rodzice i niania). Opiekunka musi odprowadzić podatek, od minimalnej płacy wyniesie ok. 250 zł.
- Miesięcznie do ubezpieczenia z tego tytułu zgłasza się średnio dziesięć osób - mówi Monika Kieczyńska, rzecznik I Oddziału ZUS w Łodzi. - Zwykle są to starsze panie.
Okazuje się jednak, że 2-3 nianie w miesiącu wyrejestrowują się z ubezpieczeń. Może to być spowodowane właśnie koniecznością zapłaty podatku. Opiekunek rodzice poszukują m.in. na portalu niania.pl.
- Najczęściej wybieranym modelem pracy jest pełny etat (dzień pracy trwa 9-10 godzin, ze względu na czas dojazdu rodziców do i z pracy) - mówi Anna Karcz, PR i marketing menedżer portalu. - Rodzice oczekują od niani doświadczenia oraz odpowiedniego podejścia do dziecka. Wielu zwraca uwagę na referencje oraz opinię poprzedniego pracodawcy o niani.
Stawki za prywatną opiekunkę są różne. Część niań chce 9 - 10 zł netto za godzinę, inne umawiają się na stałą stawkę miesięczną, która może wynieść nawet 1.500 - 2 tysiące zł przy dużej liczbie godzin. Na większe pieniądze mogą liczyć najbardziej zaufane opiekunki, która na dodatek mogą przebierać w ofertach, nawet jeśli się nie ogłaszają.
W takiej sytuacji jest właśnie pani Anna z Bałut, która dziećmi opiekuje się od pięciu lat. Od prawie miesiąca rozmawia z potencjalnymi nowymi pracodawcami. - Zainteresowanie moją osobą zaczęło się, gdy media nagłośniły, że w przedszkolach zabraknie miejsc dla wielu dzieci - mówi pani Anna. - Część rodziców nie czekając na oficjalne ogłoszenie wyników zaczęło szukać alternatywy. Mam w tej chwili cztery oferty, ale nie zostawię rodziny, u której pracuję.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?