Węgiel kamienny...
...to skała złożona głównie z czystego węgla, węglowodorów, wody oraz pomniejszych dodatków: siarki, krzemu, glinu, żelaza i wapnia. Najbardziej niebezpiecznymi produktami lotnymi spalania węgla są: niespalone węglowodory, tlenki siarki, tlenki azotu, tlenek węgla, popiół i sadza.
W instalacjach przemysłowych stosuje się odpylanie i odsiarczanie spalin węglowych, zaś sam proces spalania jest na tyle efektywny, że z kominów elektrowni węglowych widzimy w zasadzie ulatującą parę wodną, a nie dym węglowy. Niestety, w instalacjach domowych nikogo nie stać na takie cuda. Widoczny dym z domowych kominów składa się głównie z węglowodorów. I nie jest żadną tajemnicą, że część z nich jest rakotwórcza.
Dym z komina to zawsze niespalone paliwo. Nowoczesny, poprawny technicznie (i prawidłowo obsługiwany) kocioł czy piec na dowolne paliwo nie powinien wypuszczać kominem żadnych niedopalonych składników paliwa. Ale - powtórzmy - takie piece są drogie.
Węgiel kamienny dzieli się na typy, które mocno różnią się właściwościami. Jeśli jednym razem kupujesz węgiel, który pali się czysto i bez problemów, a innym razem kupujesz coś, co kopci i koszmarnie brudzi kocioł, to znak, że przeskakujesz mię\dzy różnymi typami węgli. Ten kopcący nie jest gorszy, ale trudniej spalić go czywsto w domowych warunkach.
Podstawowe typy węgla to:
typ 31 - płomienny - najsłabszy (20-26MJ/kg), ale spala się łatwo i czysto, jasnożółtym płomieniem
typ 32 - gazowo-płomienny - nieco mocniejszy (26-29MJ/kg), spala się pomarańczowym płomieniem z czarnymi końcówkami
typ 33 - gazowy i mocarny (29-31MJ/kg), ale i trudny w spalaniu. Wydziela mnóstwo smolistych, trudnopalnych gazów, spala się ciemnopomarańczowymi kopcącymi płomieniami
Typ węgla 31 dymi najmniej, bo mało w nim lotnych węglowodorów i jest przy tym najmniej kaloryczny. Im bliżej typu 32 i 33, tym większa kaloryczność, więcej węglowodorów i palenie takim węglem skutkuje dymieniem niczym przy spalaniu opon - oczywiście w warunkach nieprawidłowego spalania, w urządzeniach grzewczych o niskiej jakości.
Również sortyment (grubość ziaren) węgla ma znaczenie. Najmniej dymić będzie kostka, a czym węgiel drobniejszy, tym potencjalnie dymu więcej. Dlaczego? Ponieważ węgiel spala się powierzchniowo - zatem im większa powierzchnia płonącego węgla, tym więcej dymu, jeśli spalanie nie jest prawidłowe. A powierzchnia płonącego węgla jest tym większa, im drobniejsze są ziarna.
Najpopularniejsze sortymenty węgla kamiennego przeznaczone do spalania w kotłach małej mocy to orzech, groszek i miał.
Ekogroszek
Od kilku lat jest modny tak zwany ekogroszek - węgiel kamienny o wielkości ziaren od 5 do 25 mm, niskiej zawartości siarki (do 1 proc.) i popiołu (do 10 proc.), sprzedawany w workach pod różnymi nazwami handlowymi.
Niektórzy „specjaliści” twierdzą, powołując się zresztą na przedrostek w nazwie, że ekogroszek jest bardziej ekologiczny od węgla. Jednak nie oszukujmy się - to także węgiel kamienny. Co prawda jego powstanie wiązało się ze szczytną ideę dostarczenia paliwa dobrej jakości do tzw. kotłów podajnikowych (retortowych) - tego rodzaju paliwo, dzięki przejściu procesów wzbogacania, miało spełniać wyśrubowane normy: brak spiekania, mało popiołu, obniżoną zawartość siarki, wysoką kaloryczność, mało wilgoci. Taki ekogroszek, zgodny z normami, spalany w dobrym kotle retortowym, to paliwo dużo czystsze niż zwykły węgiel kamienny.
Niska zawartość siarki sprawia, że spaliny powstające podczas spalania eko-groszku zawierają mniej dwutlenku siarki. Oprócz korzyści dla środowiska wynika z tego także wydłużenie żywotności elementów kotła i komina, które korodują pod wpływem kwasów siarkowego i siarkawego powstających w wyniku reakcji siarki z parą wodną. Niska zawartość popiołu i wilgoci (dzięki przechowywaniu w foliowych workach) oznacza natomiast większą wydajność paliwa.
W praktyce wraz z czasem i rosnącym popytem jako ekogroszek zaczęto sprzedawać każdy węgiel jaki się nawinął, a nawet wymyślono kulki lepione z miału węglowego. Efekt jest taki, że dziś trudno natrafić w składzie opału na prawdziwy, wzbogacony ekogroszek, bo wszystko co ma choć trochę wspólnego z węglem jest pakowane do worków i sprzedawane jako ekogroszek, tyle że zazwyczaj bez specjalnych zabiegów wzbogacania. Nikt przecież tego nie kontroluje…
Miał węglowy
Miał węglowy jest tańszy od innych sortymentów węgla, ale o małej kaloryczności. Z jego spalania w zwykłych piecach powstaje duża ilość popiołu i bardzo dużo zanieczyszczeń lotnych, które trafiają do atmosfery.
W przypadku tego paliwa sprawdza się jednak uniwersalna reguła: to nie paliwa są złe, to sposób ich spalania jest niewłaściwy. Istnieją specjalne, nowoczesne kotły miałowe opalane miałem węglowym. I o dziwo, są to urządzenia ekologiczne - ich wpływ na środowisko jest znikomy. Dzięki całkowitemu spalaniu miału węglowego i gazów palnych są przy tym tanie w eksploatacji i oszczędne. Proces spalania paliwa nadzorowany jest przez... mikroprocesorowy regulator - tego rodzaju piece miałowe nie wymagają więc stałej obsługi. Nie trzeba też dodawać, że są drogie.
Co drugi mieszkaniec Łódzkiego zna i rozumie pojęcie niskiej emisji
Organizatorzy ogólnopolskiej kampanii edukacyjnej Nie Rób Dymu zapytali mieszkańców województwa łódzkiego o jakość powietrza i nawyki dotyczące ogrzewania domów. Okazało się, że przynajmniej w zakresie świadomości ekologicznej mieszkańcy Łódzkiego wydają się być lepiej zorientowani niż mieszkańcy innych regionów.
Uzyskane przez ankieterów wyniki wskazują, że 57 procent respondentów z województwa łódzkiego ocenia jakość powietrza w Polsce jako średnią, 20 procent z nich uważa ją za dobrą lub bardzo dobrą i niemal tyle samo za złą lub bardzo złą.
83 proc. respondentów deklaruje znajomość pojęcia „smog”, a ponad co drugi wie, na czym polega zjawisko „niskiej emisji”. Wskazuje to na dość dużą świadomość ekologiczną, biorąc pod uwagę, że 40 procentrespondentów z całej Polski przyznaje, że nie wie, na czym zjawisko „niskiej emisji” polega lub twierdzi, że nigdy się z nim nie spotkało.
Mimo, że aż 49 procent ankietowanych stara się unikać palenia śmieci, to aż 15 procent z nich uważa to za wyraz przedsiębiorczości i oszczędności, a 13 procent za zachowanie proekologiczne. Jeśli chodzi o rodzaj drewna opałowego, to 71 procent przy wyborze kieruje się przede wszystkim ceną. 38 procent ankietowanych wskazało dąb, jako najlepszy gatunek do ogrzewania domu, a zaraz po nim głosami 13 procent respondentów uplasowały się brzoza i sosna.
Wyniki badania wskazują, że mieszkańcy województwa łódzkiego wiedzą stosunkowo dużo na temat prawidłowego przechowywania drewna i zapewnienia mu jak najlepszych parametrów efektywnego i ekologicznego spalania. Ponad 60 procent z nich wie, że sposób przechowywania drewna i jego wilgotność mają ogromny wpływ na ilość emitowanego dymu, w związku z czym aż 75 procent posiada specjalne pomieszczenia do składowania drewna, aby nie pozbawiać go właściwości mających wpływ na jego kaloryczność, a także efektywność i ekologię procesu spalania.
Projekt pn. "Oddychajmy czystym powietrzem! Kampania edukacyjna dotycząca zanieczyszczenia powietrza" został dofinansowany ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?