Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie mogą sprzedać Ośrodka Wypoczynkowego Borki, bo... przeszkodziła im ustawa rolna

Beata Dobrzyńska
Ośrodek Wypoczynkowy Borki nad Zalewem Sulejowskim szybko nie znajdzie nabywcy, bo okazało się, że leży częściowo na działkach rolnych.

Popadający w ruinę Ośrodek Wypoczynkowy Borki w Swolszewicach Małych nad Zalewem Sulejowskim chyba szybko nie znajdzie nabywcy. Władze powiatu tomaszowskiego mają teraz jeszcze większy kłopot, bo okazało się, że na drodze do sprzedaży ośrodka stanęła nowa ustawa rolna, która pozwala na sprzedaż terenów rolnych tylko rolnikom. Okazuje się bowiem, że ośrodek leży częściowo na działkach, które nigdy nie zostały odrolnione. Co ciekawe, akurat teraz znalazł się chętny na tą nieruchomość, której nie udaje się powiatowi sprzedać od wielu lat.

Woleli Borki od Majorki

Historia ośrodka Borki nad Zalewem Sulejowskim sięga końca lat 70. Ośrodek powstał na brzegu wybudowanego kilka lat wcześniej Zalewu Sulejowskiego.

Kompleks, w skład którego wchodziły drewniane domki, pawilony z pokojami, część campingowa wraz z boiskami, stołówką i całą potrzebną infrastrukturą, przez lata był oblegany przez turystów nie tylko z Łódzkiego, ale także z całej Polski. Wielokrotnie zdobywał tytuł Mister Camping.

Czytaj:Chcą sprzedać ośrodek Borki nad Zalewem Sulejowskim za 7 mln zł

Niestety, wraz z coraz większym zanieczyszczeniem Zalewu Sulejowskiego turystów było coraz mniej, a ośrodek zaczął podupadać. W 2008 roku cały teren ośrodka przejął od wojewody powiat tomaszowski. Ośrodek wciąż jeszcze funkcjonował, a jego wartość szacowano nawet na 30 milionów złotych. W krótkim czasie zakład budżetowy został zlikwidowany i zaczęto dyskutować o przyszłości obiektu.

Niestety, przez kolejne lata nie udawało się znaleźć na niego solidnego dzierżawcy, a sam powiat działalności turystycznej prowadzić nie mógł. Stąd w 2013 roku zapadła decyzja o sprzedaży ośrodka. Dziś nawet trudno policzyć, ile było przetargów na jego sprzedaż, na które nie zgłaszał się żaden chętny. W momencie podejmowania decyzji o sprzedaży, wartość ośrodka zlokalizowango na ok. 10 hektarach szacowano już na 10-11 mln zł, w kolejnych latach przy przetargach cena spadła do 6 mln zł, ale chętnych nadal nie było.

Borki tylko dla rolnika?

Aż do dzisiaj, gdy w starostwie pojawił się inwestor zainteresowany kupnem ośrodka. I gdy wydawało się, że tym razem transakcja może dojść do skutku okazało się, że na przeszkodzie stanęła nowa ustawa przyjęta przez PiS, dotycząca sprzedaży ziemi rolnej.

Zgodnie z nowymi przepisami, ziemię rolną może nabyć tylko osoba wykonująca zawód rolnika lub związki wyznaniowe. O kłopocie poinformował na ostatniej sesji starosta tomaszowski Mirosław Kukliński. Wyjaśnił on, że teren OSW ,,Borki” to kilkadziesiąt działek, które w latach 60. i 70. zostały przejęte od rolników w związku z budową Zalewu Sulejowskiego. Część z nich nigdy nie została odrolniona.

Czytaj też:Ośrodek Borki nad Zalewem Sulejowskim niszczeje. Co się z nim stanie?

- Nie ma znaczenia, że jest to szósta klasa, że to jest teren od czasów PRL nieużytkowany rolnie. Niestety, nowe prawo wyeliminowało potencjalnego nabywcę. No chyba, że byłby rolnikiem, a niestety nie jest - mówi starosta Mirosław Kukliński i dodaje, że zwróci się z tą sprawą do posłów, by przygotować nowelizację ustawy, która pozwoli takich kuriozalnych sytuacji uniknąć. Starosta zapowiedział też, że natychmiast polecił podwładnym rozpoczęcie kroków w kierunku zmiany klasyfikacji feralnych działek. Ale proces ten może zająć wiele miesięcy.

Może na mieszkania?

Jeszcze na tej samej sesji pomysł na inne wykorzystanie terenów podsunął radny Sławomir Szewczyk, który proponował, by na tych terenach powstały mieszkania w ramach nowego programu rządowego tanich mieszkań dla rodzin.

Starosta jednak szybko ten pomysł odrzucił, bo podkreślił, że budowa mieszkań do zadanie własne gminy, a nie powiatu, stąd powiat w takim programie nie mógłby wziąć udziału. Dodał także, że potencjalny nabywca chciał na terenie Borek budować właśnie mieszkania.

Wydarzenia tygodnia w Łódzkiem. Przegląd wydarzeń 5-11 września 2016 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki