Zabójstwo Pawła Adamowicza wstrząsnęło opinią publiczną. Nie był to jednak pierwszy tego rodzaju zamach w Polsce. Na kolejnych slajdach przypominamy inne ciemne karty historii naszego kraju.

Na zdjęciu: 15.01.2019 Gdańsk. Mieszkańcy składają kwiaty i stawiaja znicze na znak żałoby po śmierci prezydenta miasta Pawła Adamowicza

Zabójstwo prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza - 13 stycznia 2019.

Podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Gdańsku, 27-letni Stefan W. wskoczył na scenę i kilkakrotnie ugodził nożem Pawła Adamowicza. Wykrzykiwał, że to jego zemsta za to, że niewinnie siedział w więzieniu przez 5 lat za rządów Platformy i rzekome tortury.

Prezydent Adamowicz zmarł nazajutrz. Mimo pięciogodzinnej operacji nie udało się uratować mu życia.

Mord na Marku Rosiaku - Łódź, 19 października 2010.

Mieszkaniec Częstochowy Ryszard Cyba Ryszard specjalnie przyjechał do Łodzi, gdzie wtargnął do biura PiS i zastrzelił Marka Rosiaka, asystenta europosła Janusza Wojciechowskiego, a także ranił nożem Pawła Kowalskiego, współpracownika posła Jarosława Jagiełły. Mord miał charakter niejako zastępczy. Cyba stwierdził, że chciał zabić Jarosława Kaczyńskiego. Nie miał wspólników. Obecnie odsiaduje wyrok dożywocia.

Zamordowanie ks. Jerzego Popiełuszki - 19 października 1984.

Porwania, a następnie mordu księdza Popiełuszki dokonało trzech funkcjonariuszy komunistycznej Służby Bezpieczeństwa: Grzegorz Piotrowski, Leszek Pękala i Waldemar Chmielewski. Chcieli w ten sposób "uciszyć" niepokornego kapłana, obrońcę podziemnej Solidarności i nieugiętego krytyka komunistycznych władz. Sprawców szybko zdemaskowano, całą trójkę oraz ich zwierzchnika Adama Pietruszke skazano na wieloletnie kary więzienia, ale kary szybko im złagodzono, a następnie objęto ich amnestią. Do dziś nie wiadomo, kto był faktycznym zleceniodawcą porwania i mordu księdza Popiełuszki.