Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nielegalnie eksmitowali Albańczyka. Bojówkarze Lecha Poznań odpowiadają przed sądem za uszkodzenie ciała obcokrajowca

Justyna Piasecka
Justyna Piasecka
W poznańskim sądzie trwa proces kiboli Lecha Poznań, którzy odpowiadają za uszkodzenie ciała Albańczyka. Bojówkarze w listopadzie 2019 r. przeprowadzili jego eksmisje, ponieważ mężczyzna zalegał z czynszem
W poznańskim sądzie trwa proces kiboli Lecha Poznań, którzy odpowiadają za uszkodzenie ciała Albańczyka. Bojówkarze w listopadzie 2019 r. przeprowadzili jego eksmisje, ponieważ mężczyzna zalegał z czynszem Waldemar Wylegalski
Bojówkarze Lecha Poznań przeprowadzili nielegalną eksmisję Albańczyka, podczas której mieli go pobić. Trzech kiboli, wśród nich Mirosław O. ps. „Olaf” oraz pełnomocnik lekarza, do którego należy mieszkanie, odpowiadają przed sądem za uszkodzenie ciała obcokrajowca.

Lekarz z Poznania jest właścicielem czterech mieszkań na terenie miasta. Chcąc na nich zarobić postanowił je wynająć. Swojemu pełnomocnikowi, Marcinowi K. powierzył zarządzanie nieruchomościami. Jedno z mieszkań wynajął obywatel Albanii. Z czasem mężczyzna zaczął robić problemy. Przez siedem miesięcy nie płacił za wynajem.

– Było umówione spotkanie z najemcą, oznajmił, że wyprowadzi się, kiedy będzie chciał. Postanowiłem czym prędzej wyjść z mieszkania, widziałem, że ten mężczyzna może być nieobliczalny. W mieszkaniu zauważyłem leżące na widoku noże. Marcin złożył pełnomocnictwa adwokatowi, miał się zająć eksmisją, nie wiem dokładnie na jakiej zasadzenie

– wyjaśniał w sądzie właściciel mieszkania.

Czytaj też: Gang pseudokibiców Lecha Poznań skazany za ustawki i bójki. „Olaf” i „Żaba” idą do więzienia, również za obrót narkotykami

Do eksmisji Albańczyka doszło 9 listopada 2019. Uczestniczyli w niej pełnomocnik lekarza oraz bojówkarze Lecha Poznań, wśród których był Mirosław O. ps. Olaf. Cudzoziemiec, słysząc rozkręcanie zamków, chwycił za nóż i zadzwonił pod 112, mówiąc, że ktoś włamuje się do jego mieszkania. W sądzie na poniedziałkowej rozprawie stawiło się dwóch policjantów biorących udział w interwencji.

– Na korytarzu zastaliśmy leżącego na podłodze obywatela Albanii oraz stojących obok niego mężczyzn. Na początku interwencji osoby te przekrzykiwały się. Najemca krzyczał, że zostały mu zabrane pieniądze, ale nie potrafił wskazać, która osoba tego dokonała. Rozmawiałem z Marcinem K., oświadczył, że jest pełnomocnikiem właściciela lokalu, które wynajmuje obywatel Albanii i za nie nie płaci od siedmiu miesięcy

– wyjaśniał w sprawie policjant.

Dodał, że Mirosław O. i Oskar K. oświadczyli, że przyjechali wraz z pełnomocnikiem właściciela mieszkania, by zapobiec sytuacjom niepożądanym i zapewnić bezpieczeństwo. Albańczyk żalił się na ból w klatce piersiowej, wezwano karetkę. Czwórka mężczyzn odpowiada przed sądem za uszkodzenie ciała obcokrajowca, który doznał złamania żeber. Podczas poniedziałkowej rozprawy swoje zeznania miał złożyć obywatel Albanii, jednak z niewiadomych przyczyn nie stawił się w sądzie. Kolejna rozprawa zaplanowana jest na styczeń.

Zobacz też:

Tak wyglądają najgroźniejsi przestępcy w Polsce. Zobacz zdję...

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki