Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nielegalny odwiert w rurociągu "Przyjaźń". Ktoś próbował ukraść olej napędowy

Rafał Klepczarek
Zawodowi strażacy z Łowicza wypompowali ponad 1,2 tys. litrów oleju napędowego
Zawodowi strażacy z Łowicza wypompowali ponad 1,2 tys. litrów oleju napędowego Archiwum PSP w Łowiczu
W Uchaniu Górnym (gm. Łyszkowice) nieznani sprawcy próbowali ukraść olej napędowy z rurociągu PERN „Przyjaźń”. Paliwo skaziło ok. 400 mkw. pola.

Policja szuka sprawców nielegalnego odwiertu w podziemnym rurociągu paliwowym, biegnącym przez powiat łowicki. Do próby kradzieży oleju napędowego wyprodukowanego przez Polski Koncern Naftowy Orlen doszło we wtorek, 20 października.

Około południa grzybiarz zauważył tryskający z ziemi na wysokość półtora metra gejzer paliwa. Olej napędowy wydobywał się z położonej niespełna metr pod ziemią sieci, którą Przedsiębiorstwo Eksploatacji Rurociągów Naftowych „Przyjaźń” w Płocku przesyła paliwo z orlenowskiej rafinerii do Częstochowy. Mężczyzna szybko powiadomił Państwową Straż Pożarną w Łowiczu.

Rurociąg czasowo zamknięto, a do cystern wypompowano z pełnego paliwa wykopu ponad 1,2 tys. litrów oleju napędowego. Następnie otwór został zaczopowany.

- Wiele wskazuje na to, że ktoś próbował ukraść olej napędowy płynący siecią przesyłową PERN - mówi Tomasz Kurczak, szef Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Starostwie Powiatowym w Łowiczu. - Sprawcy wykopali łopatami dół, dostali się do rury i prawdopodobnie ręcznie wywiercili w niej otwór. Musiało ich jednak przestraszyć duże ciśnienie tryskającego z rury paliwa, ponieważ uciekli.

Na miejsce natychmiast skierowano grupę dochodzeniowo-śledczą Komendy Powiatowej Policji w Łowiczu.

- Ustalamy przyczyny i okoliczności wycieku w gminie Łyszkowice - mówi Urszula Szymczak, rzecznik prasowy łowickiej policji.

Do nielegalnego odwiertu doszło na skraju lasu w pobliżu trasy wojewódzkiej łączącej Łyszkowice z Brzezinami.

- Wyciek był bardzo niewielki i nie stanowił zagrożenia dla ludzi - zapewnia Roman Góralski, rzecznik prasowy płockiej spółki. - Sprawcy nielegalnego odwiertu wykonali otwór o średnicy 5 milimetrów. Do podobnych sytuacji, jak pod Łowiczem, dochodzi bardzo rzadko.

Arkadiusz Makowski, zastępca komendanta powiatowego PSP w Łowiczu, dodaje, że najbardziej ucierpiało środowisko, gdyż paliwo rozlało się na obszarze 300-400 metrów kwadratowych.

Skażona ziemia zostanie w całości wybrana przez ekipy ratownictwa chemicznego Przedsiębiorstwa Eksploatacji Rurociągów Naftowych „Przyjaźń”. Na szczęście w okolicy nie ma studni głębinowych, więc prawdopodobieństwo, że paliwo trafi do wody pitnej, jest znikome.

- O skali wpływu wycieku na środowisko naturalne dowiemy się po zbadaniu pobranych pod Łowiczem próbek gleby - informuje Marzena Sokołowska, szefowa skierniewickiej delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Łodzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki