18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niemieckie pociski w lasach. Zamiast ładunku wybuchowego, w środku były ulotki [ZDJĘCIA]

Michał Meksa
Czy pocisk może służyć nie do zabijania, ale do przeciągania wroga na swoją stronę? Tak. Zamiast ładunku wybuchowego, wystarczy umieścić w nim propagandowe ulotki.

Takie praktyki w czasie II wojny światowej stosowali zarówno alianci jak i Niemcy. Saperzy, oczyszczający z niewybuchów las w Gałkowie, odkryli hitlerowskie "pociski propagandowe". Znaleźli w nich jeszcze autentyczne ulotki, skierowane do rosyjskich żołnierzy.

"Co mówią twoi koledzy" - taki zbiorczy tytuł noszą ulotki odnalezione w pociskach. Znajdują się w nich relacje rosyjskich żołnierzy, którzy mieli trafić do niemieckiej niewoli. Opowiadają o tym, jak dobrze im się żyje i jak świetnie są traktowani. Pod rosyjskim tekstem umieszczona jest "przepustka do niewoli", która miałaby posłużyć czerwonoarmistom, którzy chcą się poddać.

Znajduje się na niej zachęta do wstępowania do rosyjskich oddziałów w niemieckiej armii. "Jednak przepustka nie jest konieczna, by dostać się do niewoli" - czytamy na ulotce. - "Wystarczy iść z podniesionymi rękami w kierunku niemieckich linii i krzyczeć Stalin kaput!". Na odwrocie ulotki, jej autorzy umieścili zdjęcia, pokazujące jak dobre może być życie w niewoli.

Właśnie takie druki ładowane były do stalowych pocisków, które wystrzeliwali Niemcy. Rozsypywały się za linią frontu po stronie Rosjan, tak, aby czerwonoarmiści mogli je czytać.

Niemcy wystrzeliwali "pociski propagandowe" ze swoich 105 mm haubic. Zaprojektowali nawet specjalne pociski, służące tylko do celów propagandy. Ze względu na swoją barwę, nosiły nazwę "Weiss-Rot Geschoss". Istniała też rakieta na paliwo stałe, wykorzystywana do rozrzucania ulotek za liniami wroga.

Propagandy w takiej formie nie rozpowszechniali tylko hitlerowcy. Rosjanie używali do tego m.in. 82 mm moździerzy. Radzieckie ulotki, mające skłonić Niemców do poddania się, miały podobną treść jak te, wystrzeliwane przez hitlerowców. Podobnie postępowali też Anglicy i Amerykanie. Ci pierwsi do rozpowszechniania swoich materiałów propagandowych używali 25-funtowych armat, drudzy 105 i 155 mm haubic.

Co ciekawe, II wojna światowa nie była ostatnim konfliktem zbrojnym, w którym użyto tego rodzaju chwytów propagandowych. Wydrukowane po arabsku ulotki, wzywające do poddania się, wojska koalicji zrzucały na irackie linie, podczas pierwszej wojny w Zatoce Perskiej.

Damy ci więcej - zarejestruj się!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Niemieckie pociski w lasach. Zamiast ładunku wybuchowego, w środku były ulotki [ZDJĘCIA] - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki