Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nieudany jubileusz Piotrcovii

Dariusz Piekarczyk
Dariusz Piekarczyk
Nie udało się świętowanie ćwierć wieku nieprzerwanych występów szczypiornistek Piotrcovii w najwyższej klasie rozgrywkowej. Podopieczne trener Inny Krzysztoszek przegrały w fatalnym stylu z przeciętną Pogonią Baltica Szczecin 19:27 (8:15). Na porażkę patrzyły były gwiazdy Piotrcovii, które przybyły na jubileusz. Nic dziwnego, że tort jubileuszowy nie miał wzięcia.

Piotrcovia - Pogoń Baltica Szczecin 19:27 (8:15)
Piotrcovia: Skura, Jurkowska - Rol 1, Sobińska 3, Mielczewska 2, Waga 7/2, Cieślak, Kopertowska 2, Wypych 1/1, Szafnicka 3, Olek, Sadowska, Krzysztoszek. Trener (grający): Inna Krzysztoszek. Kary: 8 min.

Przyjezdne rozpoczęły odważnie i już w 11 minucie prowadziły 5:2. Niezwykle skuteczna była Agata Cebula, prywatnie siostrzenica bramkarki Piotrcovii Beaty Skury. Rozgrywjaąca Pogoni zdobyła zresztą aż osiem goli.

Po zmianie stron Piotrcovia zaczęła grać odważniej. Po dwóch bramkach Anny Szafnickiej i trafieniu Agaty Wypych było już tylko 11:15 dla Pogoni Baltica. Przełomowym momentem był chyba przestrzelony rzut karny przez Agaty Wypych w 38 minucie, przy stanie 13:17, a potem niewykorzystana gra w przewadze. Dodajmy też, że kapitalnie w bramce Pogoni grała Adrianna Płaczek. To był jej wielki mecz.

Po tej porażce sytuacja Piotrcovii w tabeli jest już dramatyczna.

- Dziewczyny chyba za bardzo dziś chciały i stąd tak słaba postawa w pierwszej połowie - mówiła po meczu piotrkowianek wyraźnie przybita Inna Krzysztoszek. - W drugiej zaczęłyśmy odrabiać straty, ale było już chyba za późno. Przed nami jeszcze cała druga runda i wiele spotkań we własnej hali. Nie wyobrażam sobie tego abyśmy nie zaczęły wreszcie zdobywać punktów - powiedziała po spotkaniu Inna Krzysztoszek.

***

Piotrkowianin - Gaz-System Pogoń Szczecin 30:26 (14:13)
Piotrkowianin: Ner, Wnuk - Mróz, Daćko 8, Miszka 2, Trojanowski 4/2, Różański, Matyjasik 3, Skalski, Iskra 2, Pilitowski 5, Pożarek, Krawczyk 6. Trener: Tadeusz Jednoróg. Kary: 12 min.

Zanim na parkiet wyszły dziewczęta oglądaliśmy prawdziwą bitwę Piotrkowianina z Pogonią. Pogoń prowadziła 10:7. Od tego momentu gospodarze zaczęli jednak grać skuteczniej zarówno w obronie jak i ataku. Już w 24. minucie był remis 11:11, a na przerwę piotrkowianie zeszli z jednobramkową przewagą 14:13.

Miejscowi zaczęli szaleć od 33 minuty, kiedy to zdobyli pięć bramek z rzędu. W 50 minucie, po bramce Wojciecha Trojanowskiego było 26:20 i wtedy stało się jasne, że dwa punkty zostaną w Piotrkowie. Fantastyczny mecz rozegrali bramkarz Piotrkowianina Piotr Ner oraz Michał Krawczyk.

- Jeśli chodzi o moją grę w bramce to jest to również duża zasługa kolegów, którzy świetnie popracowali w defensywie - mówił po meczu Piotr Ner. - Sprawiliśmy niespodziankę bo Pogoń ma w swoim składzie wielu szczypiornistów z reprezentacyjną przeszłością. Jest też wicemistrz świata Zbigniew Kwiatkowski. My zagraliśmy jednak z dużym zaangażowaniem.

- Ten zespół ma potencjał - mówił po spotkaniu trener Piotrkowianina Tadeusz Jednoróg. - Dziś wszyscy zasłużyli na pochwałę, łącznie z ławką rezerwowych, która żyła. Dobrze spisał się Michał Krawczyk, który z konieczności grał na prawym rozegraniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki