Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niezwykle krótka sesja Sejmiku Województwa Łódzkiego

Marcin Darda
Grzegorz Gałasiński / archiwum
Łódzki sejmik pobił rekord. Wtorkowa sesja trwała... 35 minut. Byłoby jeszcze szybciej gdyby nie klub PiS, który chciał dyskusji o spółkach.

Wtorkowa sesja Sejmiku Województwa Łódzkiego była rekordowo krótka. Radni, którzy się spóźnili, jak choćby Piotr Bors (SLD), dotarli do sejmiku już po jej zakończeniu.

Przez 35 minut radni sejmiku podjęli między innymi decyzje o zmianach w budżecie, które skutkowały przekazaniem 465 tys. zł na zakup sprzętu medycznego dla oddziału kardiologii w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Skierniewicach czy 1,5 mln zł dla Szpitala im. Kopernika w Łodzi, jako wkład województwa w program onkologiczny, który otwiera drogę do pozyskania 8 mln zl z ministerstwa zdrowia.

Jednak większość tej krótkiej sesji spędzono na dość jałowej dyskusji związanej z propozycją klubu PiS. Radni największego klubu opozycji chcieli wprowadzić na sesję punkt dotyczący marszałkowskich spółek i ich wyników finansowych, a także postępu w inwestycjach.

- Uważamy, że naszym obowiązkiem jest interesowanie się się spółkami podlegającymi marszałkowi województwa - mówiła Joanna Kopcińska (PiS), wiceprzewodnicząca sejmiku. - Chcemy pytać o Łódzki Park Przemysłowo-Technologiczny, bo niektóre z toczących się tam inwestycji powinny już zostać ukończone, a wiemy, że wystąpiły pewne przesunięcia. Chodzi także o lotnisko i spółkę Inwestycje Medyczne Łódzkiego.

Tyle, że koalicyjne kluby PO i PSL wstrzymały się od głosu nad wprowadzeniem nowego punktu, co wystarczyło, by nie został on do porządku wprowadzony.

- PO nie chce niczego ukrywać, ani chować tego tematu - mówi Tomasz Piotrowski, szef klubu PO. - Chcemy na ten temat dyskutować, ale nasze wątpliwości budzi termin. Jest okres kampanii wyborczej, wśród radnych PiS są kandydaci na posłów, natomiast dyskusja na temat spółek powinna się obyć bez emocji wyborczych. Chcemy o tym dyskutować na sesji październikowej, gdy opadnie kurz wyborczy.

Radny Marcin Bugajski (PO) apelował zaś by „nie włączać polityki w gospodarowanie mieniem województwa”. Na pytanie, czy aby wyjazdowe posiedzenia zarządu województwa łódzkiego (czterech z pięciu członków zarządu kandyduje do sejmuz list PO i PSL, a wyjazdowe spotkania odbywają się tylko w ich okręgach - przyp. red.), nie są właśnie mieszaniem „polityki z gospodarowaniem”, Bugajski odpowiada, że to „przyjęcie dobrego wzorca pokazywania się w miejscach bliższym mieszkańcom całego regionu”. Na sugestię, że może nie chodzi o mieszkańców tylko wyborców, radny odpowiada, iż „nie sądzi”, że tak jest.

Piotr Adamczyk, szef klubu PiS, chciał nawet dać czas, by na sesję dotarli prezesi spółek i mogli się wypowiedzieć na temat bieżącej sytuacji. Tymczasem z prezydium sejmiku padła odpowiedź przewodniczącego Marka Mazura (PSL), że prezesi spółek zostaną, zgodnie zresztą z planem, zaproszeni na sesję październikową.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki