Do Centralnego Muzeum Włókiennictwa w Łodzi trafił oryginalny pamiętnik Heleny Geyer, powstały w 1914 roku, kiedy jego autorka miała 59 lat. Eksponat wkrótce zostanie zaprezentowany na nowej wystawie stałej, jednak zanim to się stanie, musi zostać naprawiony i poddany zabezpieczającej go konserwacji.
Pamiętnik został napisany w języku niemiecki, jest bardzo staranny, brak w nim skreśleń czy poprawek. „Piszę tę książkę tylko dla moich dzieci” - zastrzegła Helena Geyer już na początku rękopisu. Teraz jednak dokument trafił w dziesięcioletni depozyt do CMW dzięki uprzejmości prawnuczki Heleny Geyer.
CZYTAJ DALEJ >>>>
Autorka pisze głównie o swoim dzieciństwie, czasach młodości, miłości do męża Gustawa czy zarządzaniu fabryką po jego śmierci. - Dla nas ten kilkudziesięciostronicowy dziennik ma bardzo dużą wartość - zapewnia Magdalena Komarzeniec, zastępca dyrektora CMW ds. rozwoju i upowszechniania. - Jest skarbnicą wiedzy i stanowi świadectwo minionej epoki. Pamiętnik czyta się dobrze, udało się w nim odtworzyć atmosferę tamtych lat.
Teraz pamiętnik przechodzi „kurację”. - Zeszyt jest w bardzo dobrym stanie, był przechowywany w odpowiednich warunkach - mówi Agata Pawelec z działu konserwacji muzeum. - Jedynie skórzana oprawa wraz z klapką uległa zakwaszeniu i uszkodzeniu. Pamiętnik przechodzi aktualnie konserwację, zyska też nowy grzbiet.