"Niżyński" w Teatrze Nowym. Najbliższe przedstawienia mają być jednymi z ostatnich

Wacław Niżyński, tancerz i choreograf polskiego pochodzenia, który współtworzył najważniejsze spektakle baletowe I połowy XX wieku (m. in. „Święto wiosny” i „Pietruszkę” Igora Strawińskiego, „Jeux” Claude’a Debussy’ego), ciekawił pokolenia artystów także z powodu swej tragicznej biografii. To ona zainspirowała na przykład reżysera i wieloletniego dyrektora artystycznego Teatru im. Jaracza w Łodzi Waldemara Zawodzińskiego i Kamila Maćkowiaka (wówczas aktora tej sceny) do zrealizowania monodramu „Niżyński”.

Czytaj też:"Amok" Kamila Maćkowiaka: Patologia i odwyk jak z magazynu mód [RECENZJA]

Spektakl początkowo można było oglądać w łódzkim Teatrze Jaracza, po latach - po rozstaniu Maćkowiaka z Teatrem i odkupieniu praw do przedstawienia przez Fundację Kamila Maćkowiaka - gościł on przez dwa lata na scenie stołecznego Teatru Polskiego. Przez 11 lat widowisko pokazywano po polsku, w języku rosyjskim i angielskim. Maćkowiak został doceniony za rolę słynnego tancerza przez wiele gremiów, co zaowocowało takimi nagrodami jak Złota Maska za najlepszą rolę męską w sezonie 2005/2006, główna nagroda na Międzynarodowym Festiwalu Monodramów „Monokl” w Sankt Petersburgu w roku 2007, nagroda mediów niemieckich na Festiwalu Monodramów w Kilonii - THESPIS Media Award z 2008 roku.

Widzowie, którzy nie mieli obejrzeć monodramu lub pragną zobaczyć, jaką formę przybrało widowisko po ponad dziesięciu latach wystawiania, wybiorą się na pewno do Teatru Nowego im. K. Dejmka. Najbliższe przedstawienia mają być jednymi z ostatnich.

Monodram będzie można oglądać na Małej Scenie (ul. Zachodnia 93) w sobotę i niedzielę 10 i 11 września. Początek o godzinie 19.15. Kolejne pokazy zaplanowane są na 20 i 21 września. Bilety można kupić w AOIA (ul. Zachodnia 54/56).

Wydarzenia tygodnia w Łódzkiem. Przegląd wydarzeń 29 sierpnia - 4 września 2016 roku