Ponad czterdzieści instytucji przygotowało przeszło sto wydarzeń na tę jedną, niezwykłą noc. Można było nie tylko zwiedzać muzealne wystawy, ale również uczestniczyć w grach, warsztatach, czy zobaczyć wnętrza tak nietypowych uczestników tego przedsięwzięcia jak Sąd Okręgowy czy łódzki oddział IPN.
Tradycyjnie szczególnym zainteresowaniem cieszyły się Muzeum Miasta Łodzi czy "Dętka" na Placu Wolności. Ale wielu miłośników nocnego zwiedzania odwiedziło również Centralne Muzeum Włókiennictwa, gdzie można było m.in. zobaczyć nową wystawę "Metamorfizm II" Magdaleny Abakanowicz, ekspozycję poświęconą ikonom paryskiej mody czy... samego Ludwika Geyera w oknie jego dawnej fabryki.
Sporo osób spacerowało po Księżym Młynie, swoich zwolenników miały Muzeum Książki Artystycznej i Muzeum Sztuki, w którym zwiedzający mogli zapoznać się m.in. z książkową pracą Stanisława Dróżdża "Alea iacta est". Książka towarzyszył stół bilardowy, na którym znajdowały się kości oraz instrukcja do zaprojektowanej przez artystę gry. Zasady były proste: po wyrzuceniu kości należało znaleźć ich układ w książce. Kiedy się to udało - wygrał grający. Jeśli nie - wygrał Dróżdż.
Na gości czekały też m.in. Muzeum Oświaty Ziemi Łódzkiej, Muzeum Kinematografii, które wkrótce przejdzie remont, Centrum Twórczości Lutnia, które zaproponowało Noc z Van Goghiem, Muzeum Komunikacji Miejskiej, gdzie można było zobaczyć stare i nowe tramwaje, Motodrom czy Galeria Willa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
