Ewakuacja lokatorów nad pubem
Pożar wybuchł we wtorek o godz. 0.25. Właściciel lokalu zaalarmował strażaków, a ci już po kilku minutach byli na miejscu. Wewnątrz pubu szalał ogień. We znaki dawało się też duże zadymienie. Strażacy przystąpili do gaszenia z dwóch stron: od frontu i od podwórka. Ponadto ewakuowali sześć osób, w tym dziecko, z mieszkań nad pubem.
W pewnym momencie do strażaków podeszła 47-letnia pracownica pubu, która oznajmiła, że źle się czuje. Pomogli jej ratownicy medyczni, którzy stwierdzili, że w jej przypadku nie jest konieczna hospitalizacja.
Spaliło się wyposażenie za 50 tys. zł
Akcja gaszenia pożaru trwała do godz. 2.55. Wzięło w niej udział pięć zastępów liczących 17 strażaków. Na koniec użyto kamer termowizyjnych, aby upewnić się, że już nigdzie nie ma zarzewia ognia. Ponadto na miejscu były takie służby, jak policja oraz pogotowie gazowe, ratunkowe i energetyczne – mówi młodszy brygadier Jędrzej Pawlak, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej PSP w Łodzi.
W wyniku pożaru na szczęście nikt nie ucierpiał. Spaliło się wyposażenie pubu: m.in. stoły, ławy i telewizor. Straty wstępnie oszacowano na około 50 tys. zł. Według strażaków, przyczyną pożaru było podpalenie przez nieznane na razie osoby.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?