Nowa karetka pojedzie z Łodzi do Lwowa za pieniądze ze zbiórki. "Efekt arcybiskupa Rysia"

Zbiórkę pieniędzy, po dramatycznej prośbie Markiyana Lopaczaka, przewodniczącego Rady Miejskiej Lwowa, zorganizował wraz z Okręgową Izbą Lekarską Marcin Gołaszewski, szef Rady Miejskiej Łodzi. Ze Lwowa niemal cały sprzęt ratowania zdrowia i życia trafił na pierwszą linię frontu, przez co wyjazdowa opieka medyczna Lwowa niemal padła. W zbiórkę szybko zaangażowała się Archidiecezja Łódzka i arcybiskup Grzegorz Ryś, Okręgowa Izba Adwokacka i łódzcy radni. Przed tygodniem nadeszła wieść, że za pośrednictwem łódzkiej Kurii ponad 80 tys. zł wpłacił na tę zbiórkę papież Franciszek i papieski jałmużnik, kardynał Konrad Krajewski, wywodzący się zresztą z Archidiecezji Łódzkiej.

W czasie, kiedy była największa tragedia zakażeń koronawirusem, udało się nam zebrać 2 mln zł na środki ochrony osobistej i respiratory - mówi dr Paweł Czekalski, prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Łodzi. - To było niesamowite, ale był to pierwszy "efekt arcybiskupa Rysia", karetka jest drugim "efektem arcybiskupa Rysia". Udało się ją kupić dzięki silnym wpływom i działaniom księdza arcybiskupa. W tej karetce są pieniądze papieża Franciszka i kardynała Krajewskiego.

Z kolei Gołaszewski podkreślał przede wszystkim "szczodrość łodzian". Karetka zostanie doposażona w dodatkowy komplet kół, ponieważ to właśnie koła wszelkich pojazdów medycznych są również celem rosyjskich snajperów, w karetce znajdą się również dodatkowe zestawy leków oraz flaga Łodzi jako wyraz głębokiej solidarności z Ukrainą. Nowa karetka to terenowa Toyota, by z pomocą można było dotrzeć także na wieś. Dr Czekalski zapowiedział także, że pomoc medyczna na wschód kierowana będzie cały czas, bo de facto zbiórka dotyczy nie samej karetki, a szerzej pomocy Ukrainie. Obecnie na koncie zbiórki pozostało 50 tys. zł. a wpłaty napływają cały czas.