Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowa Lewica chce renty dla wdów i wdowców. W Łodzi i województwie trwa zbiórka podpisów. Jak wysoka ma być wdowia renta?

Marcin Darda
Marcin Darda
Poseł Tomasz Trela podczas konferencji w Łodzi.
Poseł Tomasz Trela podczas konferencji w Łodzi. Nowa Lewica
Nowe świadczenie, czyli rentę wdowią po śmierci współmałżonka, chce wprowadzić Nowa Lewica. Póki co obywatelski projekt ustawy "Renta wdowia" spoczywa w sejmowej "zamrażarce", ale politycy Nowej Lewicy zbierają podpisy poparcia w całej Polsce.

ILE WYNIESIE RENTA WDOWIA?

W pomoc przy zbieraniu podpisów zaangażowały się między innymi Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych, Związek Nauczycielstwa Polskiego i Unia Pracy.

- Ustawa jest bardzo prosta, bardzo oczywista i bardzo pomocna, szczególnie w tych trudnych czasach cholernej drożyzny, wysokiej inflacji - mówił Tomasz Trela, łódzki poseł Nowej Lewicy podczas konferencji w Łodzi, we wtorek 28 lutego.

- Prosty przykład: jest małżeństwo, mężczyzna ma więcej emerytury, bo 4 tys. zł emerytury, a kobieta ma 2 tys. zł. I dziś, gdy mężczyzna umiera, kobiecie przysługuje renta rodzinna w wysokości 3,4 tys. zł. Gdyby weszła ustawa Renta Wdowia, do tych 3,4 tys. zł, należałoby dołożyć jeszcze 1 tys. zł, co dałoby 4,4 tys. zł. To jest rozwiązanie, które funkcjonuje w krajach UE, ale nie funkcjonuje w Polsce. Rentę wdowią otrzymałoby 1,5 mln emerytów i emerytek, wdowców i wdów, a wartość świadczeń w skali kraju rocznie to tylko 13 mld zł. Na budżet państwa, który wynosi ponad 600 mld zł, to jest naprawdę kropla w morzu, a tak naprawdę bardzo potrzebna.

1 tys. zł to tylko przykład. Rozwiązanie, które proponuje Nowa Lewica, na polega wypłaceniu po śmierci współmałżonka 50 proc. od wysokości tej niższej z emerytur, które zasilały budżet obojga przed śmiercią jednego z nich.

"WDOWIA RENTA TO ROZWIĄZANIE SYSYEMOWE, KTORE EMERYTOM SIĘ NALEŻY"

Jak dodaje wiceprezydent Łodzi Małgorzata Moskwa-Wodnicka, sama odbiera wiele sygnałów i zgłoszeń od seniorów, którzy finansowo nie dają sobie rady po stracie współmałżonka, a chodzi głównie o wciąż rosnące opłaty.

Przykład z własnych doświadczeń podaje Elżbieta Żuraw, wiceprzewodnicząca Nowej Lewicy w Łódzkiem.

- Tata zmarł na raka chwilę po osiągnięciu wieku emerytalnego, mama została z dużo niższym świadczeniem, niż pobierał tata, została ze starym domem, z kosztami ogrzewania, które nie spadły, z kosztami energii, które rosną cały czas i w takiej sytuacji znajduje się dzisiaj bardzo wielu Polaków, bardzo wiele emerytek i emerytów - mówi Elżbieta Żuraw. - To rozwiązanie uważamy za coś, co po prostu im się należy i co więcej, jest to rozwiązanie systemowe, niezależne od dobrego nastroju polityków.

GDZIE BĘDĄ ZBIERANE PODPISY W ŁODZI?

W najbliższą sobotę (4 marca) od godz. 9.00 i 9.30, podpisy będzie można składać w kilku miejscach Łodzi: Rynek "Pod Topolami" na Retkini ,Centrum Handlowe Maratońska, Targowisko "Górniak", Rynek Bałucki.

Wedle szacunków Nowej Lewicy, dotąd zebrano kilkanaście tysięcy podpisów. Cel w całym kraju to zdobycie ponad 100 tys. podpisów.

.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki