Jeśli znalezisko jest warte więcej niż 100 zł, jest tam przechowywane przez dwa lata. Jeśli nie znajdzie się właściciel, zguba trafia do znalazcy. Jeśli natomiast przedmiot jest wart mniej - trafia do utylizacji lub pozostaje w rękach osoby, która go znalazła.
Jak informuje Agata Magin z biura rzecznika prezydent Łodzi, nowe przepisy nie wywołały trzęsienia ziemi w magazynie przy ulicy Piotrkowskiej 153. Według niej nadal mało kto wie o zmianie ustawowej.
Przez dwa tygodnie do miejskiego biura rzeczy znalezionych przyniesiono pięć zgub: trzy telefony komórkowe, plecak z laptopem i rower górski. Krytycy nowej ustawy obawiali się, że samorządowe magazyny szybko się zapełnią i trzeba będzie wynajmować nowe powierzchnie, co wygeneruje dodatkowe koszty.
- Jest za wcześnie, aby o tym mówić - zauważa Agata Magin. - Miejski magazyn jak na razie wystarczy. Sądzę jednak, że może zaistnieć potrzeba powiększenia powierzchni magazynowej, jeżeli wszelkie instytucje, zarządcy i mieszkańcy będą postępować zgodnie z wolą ustawodawcy - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?