- Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania Łodzi mówi jednoznacznie: na tym terenie zabudowa nie może przekroczyć 35 metrów - mówi Jacek Borkowski, radny klubu "Łódź 2020", przewodniczący komisji planu. - Tymczasem według projektu planu zagospodarowania na ten teren mógłby tam stanąć budynek o wysokości do 64 metrów.
Dr Robert Warsza, dyrektor Miejskiej Pracowni Urbanistycznej, twierdzi, że studium dopuszcza odstępstwa w wysokości budynku.
Pracownik Biura Architekta Miasta dodał, że Brama Miasta ma pełnić wyjątkową funkcję, czyli spajania starej części miasta z nową. Studium zaś dopuszcza odstępstwa w przypadku wysokości, jeśli: chodzi o wyodrębnioną inwestycję (a Brama Miasta taką będzie), teren przeznaczony pod inwestycję przekracza 0,5 ha (ten warunek też jest spełniony) oraz musi podwyższać jakość przestrzeni publicznej. A Brama Miasta - niewątpliwie - ma być wyjątkową budowlą.
Mecenas Marcin Górski, dyrektor biura prawnego Urzędu Miasta Łodzi, dodał, że plan zagospodarowania nie jest wierną kopią studium.
- Choć ryzyko, że ktoś zechce zaskarżyć przyjęty plan, istnieje zawsze - mówi mecenas Górski.
Radna Urszula Niziołek-Janiak (PO) apelowała, by określić standardy wykonania i materiały na terenie NCŁ.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?