O nowe dowody można starać się od poniedziałku (2 marca) w całym kraju. W Łodzi akcja ta przebiegła sprawnie: nie było szturmu amatorów nowych dokumentów, dzięki czemu systemy informatyczne nie zawieszały się i pracowały normalnie.
- Wymiana dowodu osobistego odbywa się bez kolejek. Płynnie obsługujemy interesantów - zapewniała nas Jolanta Wawrzyniak, inspektor oddziału dowodów osobistych z ulicy Piotrkowskiej. - Część osób przyszła do nas, ponieważ minął termin ważności ich dowodów. Inni zaś przybyli, bowiem zależało im na tym, aby na nowym dokumencie nie mieć swojego adresu zamieszkania. Od rana do godz. 14.30 odebraliśmy 32 wnioski w tej sprawie.
Urzędnicy, którzy zostali odpowiednio przeszkoleni, obawiali się, że pierwszego dnia składania wniosków może dojść do przykrych niespodzianek. Na szczęście - jak nas zapewniła Henryka Rosiak, zastępca dyrektora wydziału spraw obywatelskich UM w Łodzi - obyło się bez awarii i większych problemów. A to oznacza, że nie doszło do sytuacji, że praca jakiegoś "okienka" została sparaliżowana.
Wymiana dowodu: kto był pierwszy?
Jakie osoby wyrabiały w poniedziałek nowe dowody? - Były sytuacje, że nowy dowód załatwiała osoba, która zgubiła stary dokument tożsamości, a także czyniła to pewna Ukrainka, która niedawno otrzymała polskie obywatelstwo i specjalnie poczekała do poniedziałku, aby móc ubiegać się o nowy dokument. Oczywiście, były też osoby, których dowód stracił ważność. Od rana do godz. 13 w Łodzi złożono 227 wniosków w sprawie nowego dowodu, czyli ani dużo, ani mało - twierdzi Henryka Rosiak.
Nowe dowody różnią się od starych tym, że nie ma na nich adresu zameldowania, nie ma rysopisu ze wzrostem i kolorem oczu oraz nie ma naszego zeskanowanego podpisu. Okres oczekiwania nie zmienił się i na nowy dowód nadal czekamy do 30 dni po zgłoszeniu wniosku. W praktyce czekaliśmy do dwóch tygodni i już wkrótce przekonamy się czy w nowych realiach termin ten zostanie utrzymany.
Wymiana dowodu w Łodzi
W Łodzi o nowe dowody możemy zabiegać w dawnych delegaturach dzielnicowych codziennie w godz. 8-16, zaś we wtorki od godz. 9 do 17, a także w Łódzkim Centrum Kontaktów z Mieszkańcami przy ul. Piotrkowskiej 110 (wejście od pasażu Schillera) w dni powszednie w godz. 8-19, zaś w soboty od godz. 9 do 13.
A jak akcja z nowymi dowodami wyglądała w kraju? Do godz. 13 zgłoszono ponad 600 problemów. Rzecznik MSW Małgorzata Woźniak przekonywała w Telewizji Polskiej, że nawet 400 tys. Polaków jest zmuszonych wyrabiać nowy dowód ze względu na zmianę adresu zameldowania. Pomysł MSW ma rozwiązać ten problem.
Urzędnicy jednak nie podzielają zachwytu ministerstwa. Według Mirosława Kańtora, kierownika katowickiego Urzędu Stanu Cywilnego, system całkowicie nie zdaje egzaminu.
- Stary akt urodzenia mieścił się na stronie. Obecny zajmuje osiem. Przez to czas rejestracji zwiększył się z 20 minut do 50 - powiedział Agencji Informacyjnej Polskapresse.
Urzędnicy narzekali od rana, że nie mogą zalogować się do systemu, który i tak się zawieszał. Problemów dostarczały też nowe wydruki wniosków. Urzędnicy ironizowali, że będą umawiać petentów na konkretne godziny, żeby nie spędzali całego dnia w urzędach. MSW ostrzegało, że poniedziałek będzie poważnym testem dla ich pomysłu. I przekonywało, że chwilowe trudności nie powinny przesłonić zalet nowego systemu. Dzięki zgromadzeniu rejestrów w jednej bazie będzie możliwe odebranie aktów stanu cywilnego w każdym urzędzie w Polsce.
"Nowy system trzeba ćwiczyć na sucho, a nie na ludziach". Awaria Systemu Rejestrów Państwowych (źródło TVN 24/X-news)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?