Nowe limity osób od 1 grudnia. Zaszczepieni mogą dalej wchodzić
Od środy 1 grudnia obowiązują nowe, surowsze limity osób mogących przebywać jednocześnie w takich miejscach jak obiekty sportowe, sklepy, kościoły, hotele, dyskoteki czy na uroczystościach weselnych. Zgodnie z zapewnieniami rządu limity nie obowiązują osób zaszczepionych. Ale przedsiębiorcy często nie wiedzą, jak pytać o szczepienie, by nie łamać przepisów.
Wątpliwości nie ma łódzki MOSiR. Na pływalni Wodny Raj, lodowiskach, oraz zajęciach zgodnie z przepisami obniżono limity osób. Na niektórych zajęciach sportowych to spadek z ośmiu do pięciu uczestników, na Wodny Raj wejdzie 60 osób, na lodowiska 150. Kolejne osoby mają wybór: albo zgodzą się na pokazanie paszportu covidowego lub zaświadczenia o szczepieniach, albo nie będą mogły wejść na zajęcia.
„W przypadku odmowy okazania dokumentu, nie będzie możliwości uczestniczenia w zajęciach, gdy przepisowy limit będzie już wykorzystany” - ostrzega uczestników MOSiR.
Pierwsi uczestnicy zapisali się według nowych zasad już we wtorek.
- Pierwsze reakcje były pozytywne, kilka osób stwierdziło, że paszporty covidowe powinny być sprawdzane zawsze – słyszymy w MOSiR.
Ostrożniejsze są łódzkie kluby fitness, które kolejny już raz muszą dostosować się do nowych obostrzeń. Część z nich wprowadza dobrowolne deklaracje klientów o szczepieniu, które pozwolą wpuszczać większe grupy.
- Nie mogę prosić klientów o okazanie paszportu covidowego, ale mogą mi udzielić tej informacji dobrowolnie. Około 70 proc. z nich jest zaszczepionych. To oznacza, że w razie kontroli limit osób na pewno nie zostanie przekroczony – mówi menedżerka jednego z klubów. Jak podkreśla nowe przepisy już zadziałały motywująco. - Trzy klientki już zadeklarowały, że w tej sytuacji idą się zaszczepić – mówi.
Dobrowolne deklaracje zbiera też od gości hotel Campanille w Łodzi.
- Przy zameldowaniu prosimy gości o dobrowolne złożenie podpisu pod oświadczeniem o zaszczepieniu. Osoby, które się na to nie godzą, traktujemy jako niezaszczepione -wyjaśnia Danuta Marcinkowska z Louvre Hotels Group.
Jednocześnie personel monitoruje stan gości z oświadczeniami i bez, by nie został przekroczony limit połowy obłożenia hotelu osobami, które nie złożyły deklaracji.
Manufaktura nie będzie prosić o paszporty covidowe
Nie będzie natomiast okazywania paszportów covidowych w Manufakturze. Centrum handlowe zostaje przy ustawowym limicie 1 osoby na 15 mkw. Jak wyjaśnia rzeczniczka Monika Langner w opinii centrum mimo deklaracji rządowych, nie ma w przepisach możliwości wpuszczania większej liczby klientów na podstawie ich paszportów covidowych.
Do Manufaktury według nowego limitu może wejść niecałe 7 tys. osób. Wczoraj jeszcze nie stanowiło to problemu, jednak w sobotę ze względu na weekend przedmikołajkowy może pojawić się kolejka przed wejściem.
Dlatego centrum wydłuży czas pracy i w sobotę otworzy się już o godz. 9. -Zachęcamy klientów, by przyszli na zakupy jak najwcześniej, najlepiej do godziny 13 – radzi Monika Langner.
Łódzki adwokat Piotr Kaszewiak podkreśla, że paszport covidowy zawiera dane wrażliwe i pracodawca, czy przedsiębiorca nie mogą żądać jego okazania.
- Jednak każdy ma prawo zdecydować sam, czy chce go okazać – wyjaśnia adwokat. Dodaje jednak, że przedsiębiorcy od dawna proszą o doprecyzowanie przepisów w tym zakresie.
Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?