Nowe przepisy: Płatny kurs bezpiecznej jazdy za punkty karne

W styczniu zmienią się przepisy dotyczące redukcji punktów karnych i odbierania prawa jazdy. Każdy, kto przekroczy 24 punkty, będzie musiał w ciągu miesiąca przejść kurs lub straci uprawnienia do prowadzenia pojazdów.

To pierwsze rozwiązanie będzie droższe niż teraz, szkolenie dłuższe, ale za to zostanie wyzerowane konto kierowcy.
Obecnie, jeśli kierowca przekroczy wspomniany limit w ciągu roku, musi jeszcze raz podejść do egzaminu. Jeśli wie, że zbliża się do punktowej granicy, ma możliwość zapisania się na kurs w wojewódzkim ośrodku ruchu drogowego. Po jego przejściu redukuje się jemu liczbę punktów karnych o sześć.

- Za każdym razem mamy komplet, czyli po 25 osób - mówi Paweł Guzik, dyrektor WORD w Poznaniu. Miesięcznie z tej możliwości korzysta od 50 do 200 osób. Za kurs trwający 6 godzin trzeba zapłacić 350 złotych. Można z niego skorzystać raz na pół roku.

Zgodnie z nowym rozwiązaniem szkolenie z zasad bezpieczeństwa na drogach potrwa 28 godzin. Całość zostanie rozłożona na cztery dni, a koszt to 500 złotych. Dzięki temu wyzeruje się konto punktowe.

Według Pawła Guzika obecnie część kierowców woli stracić prawo jazdy i zdawać egzamin ponownie, niż pójść na kurs.
- Mówią, że im się to bardziej opłaca, gdyż redukcja o 6 punktów jest dla nich zbyt mała - wyjaśnia szef WORD-u w Poznaniu. Liczą, że przejdą test teoretyczny, a z praktyką nie będą mieć problemów.

Józef Klimczewski, naczelnik poznańskiej drogówki wyjaśnia, że obecnie za mało miejsca poświęca się uświadomieniu kierowców, jakie mogą być tragiczne skutki ich brawury na drodze, a tym samym spowodowania wypadku.

- Dlatego powinno się pokazać kierowcom, co złego mogą zrobić przez swoje nieodpowiedzialne zachowania na drodze - dodaje Józef Klimczewski.

Dlatego też postanowiono zwiększyć liczbę godzin szkoleń dla piratów drogowych. Ci nie będą mogli już zbijać punktów. Wyborem będzie albo kurs, albo strata prawa jazdy.

Jeśli wybierze się to pierwsze rozwiązanie, to po otrzymaniu certyfikatu z ośrodka ruchu drogowego trzeba będzie je przedstawić w urzędzie wydającym prawa jazdy.

Następnie rozpocznie się okres próbny. Jeśli znów uzbiera się 24 punkty, to straci się uprawnienia do prowadzenia pojazdów. Nie wystarczy wówczas przejść ponownie egzamin. Wymogiem będzie odbycie całego szkolenia teoretycznego i praktycznego w szkole jazdy, a dopiero później przystąpienie do ponownego egzaminu.

Nie ustalono jeszcze dokładnie, czy by stracić uprawnienia, trzeba będzie zebrać wspomnianą liczbę punktów w ciągu roku czy pięciu lat.

Pojawiają się głosy, że nowe przepisy mają dostarczyć klientów do ośrodków ruchu drogowego. - Oczywiście to nieprawda, przecież to nie pracownicy ośrodków ustalali nowe rozwiązania. Tymczasem nasi krytycy zawsze zarzucają nam, że zarabiamy na każdej zmianie przepisów - stwierdza Paweł Guzik.

Młodzi kierowcy limit mają ustalony na 20 punktów lub popełnienie przestępstwa drogowego, albo też dwóch wykroczeń.

- Pamiętajmy, że jesteśmy krajem, który przoduje w statystykach liczby tragicznych wypadków w Europie - stwierdza Józef Klimczewski. - Dlatego musimy szukać coraz to nowych rozwiązań, których celem będzie poprawa bezpieczeństwa - podsumowuje.

Mniej wypadków
Mniej wypadków drogowych oraz spadek liczby zabitych i rannych osób - tak przedstawia się bilans bezpieczeństwa na polskich drogach w czerwcu. Czerwiec był pierwszym pełnym miesiącem, w którym obowiązywały nowe przepisy ruchu drogowego. Przypomnijmy, że od 18 maja kierowcy, którzy przekroczą dozwoloną prędkość w obszarze zabudowanym o więcej niż 50 km/h, tracą prawo jazdy na 3 miesiące. Na polskich drogach zginęło 199 osób, czyli o 76 mniej niż w tym samym okresie w ubiegłym roku. Spadła także liczba rannych w wypadkach z 4 017 w czerwcu 2014 roku do 3 327 w czerwcu 2015 . Ogólna liczba wypadków wyniosła 2659, to o 645 mniej niż w czerwcu 2014 roku. Coraz rzadziej dochodzi także do wypadków drogowych spowodowanych przez nietrzeźwych kierujących. W czerwcu pijani kierowcy spowodowali ich 113, czyli o 75 mniej niż w czerwcu 2014 r. Odnotowano także mniej ofiar oraz osób rannych w wypadkach spowodowanych przez pijanych kierowców. Od 18 maja do 28 czerwca policja zatrzymała 3457 praw jazdy za przekroczenie dopuszczalnej prędkości o więcej niż 50 km/h w obszarze zabudowanym.