Według radnych KO i SLD "śmieci drożeją w całej Polsce przez zwiększanie przez rząd PiS tzw. opłaty marszałkowskiej (z 14 zł od tony odpadów komunalnych w 2017 r., do 270 w 2020 r.). Jednak wprowadzenie systemu od zużytej wody spowoduje, że "wielu łodzian zapłaci mniej niż dotychczas, a tylko niektórzy więcej".
Uchwały nie poparł klub PiS, ponieważ system mieszany, gdzie inaczej płacą mieszkańcy domów jednorodzinnych, a inaczej np. bloków, "dzieli łodzian na lepszych i gorszych" i powoduje podwyżkę od 40 do 150 proc." Wciąż rosnące stawki za odbiór śmieci w Łodzi to zaś efekt m.in. "rezygnacji z budowy spalarni przez prezydent Hannę Zdanowską", a także "brak inwestycji we własnej spółce, czyli Miejskim Przedsiębiorstwie Oczyszczania".
Czytaj dalej na kolejnym slajdzie: kliknij strzałkę w prawo
Co istotne, do lipca 2021 r. w całej Łodzi obowiązuje system "za osobę" ze stawką 34 zł w przypadku odpadów segregowanych. Poseł Włodzimierz Tomaszewski (PiS/Porozumienie) przed końcem sesji zapowiedział zaskarżenie uchwały w RIO w związku z brakiem "pełnej kalkulacji" kosztów systemu, który ma wynieść ponad 250 mln zł w 2021 r.