Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowe życie łódzkich zajezdni i krańcówki [ZDJĘCIA]

Jolanta Sobczyńska, Roman Czubiński
Ważą się dalsze losy zajezdni tramwajowych na Brusie i Helenówku. 1 kwietnia 2012 roku obiekty przestały służyć likwidowanym przewoźnikom podmiejskim. Dziś mogłyby być cennym nabytkiem dla MPK. Prawdopodobnie zmienią jednak przeznaczenie. Niepewny jest natomiast los krańcówki tramwajów przy ul. Północnej.

Izba Architektów w Łodzi poprosiła miasto o bezpłatne przekazanie terenu. Przystanek chciała odnowić i zrobić tu siedzibę dla siebie. Ale radni miejscy nie kwapią się do oddania darmo nieruchomości wartej 850 tys. zł. Nawet jeśli izba na jej remont chce wydać blisko 3 mln zł, a krańcówka pozostanie krańcówką.

Według Halszki Karolewskiej, rzecznik prezydenta, decyzje w sprawie zajezdni tramwajowych na Brusie i Helenówku są właśnie konsultowane z MPK i ZDiT. - Jeśli uznają one przejęcie tych obiektów za zbędne, sprzedamy je w przetargu nieograniczonym - mówi Halszka Karolewska.

W jaśniejszych barwach rysuje się przyszłość zajezdni na Brusie. 25 stycznia 2012 roku grupa osób związanych z Łodzią - wśród nich senator Ryszard Bonisławski - skierowała do prezydent list intencyjny w sprawie utworzenia w niej nowego Muzeum Komunikacji Miejskiej. - Zorganizujemy spotkanie w tej sprawie - zapewnia Karolewska.

Narada z udziałem sygnatariuszy listu, władz miasta oraz MPK odbędzie się w UMŁ 21 maja. - Jestem optymistą w sprawie powstania muzeum - deklaruje senator Bonisławski. - Uważam, że władze miasta traktują projekt bardzo serio. Łódź potrzebuje takiej placówki nie tylko dlatego, że tramwaje to ważna część historii naszego miasta. Jej działanie przyciągnie także wielu turystów. Muzea transportu cieszą się na świecie ogromnym powodzeniem, nieraz większym, niż galerie sztuki.

Piotr Ugorowicz, starszy specjalista w Wojewódzkim Urzędzie Ochrony Zabytków przypomina, że zajezdnia na Brusie została niedawno wpisana do rejestru zabytków. - W styczniu Stowarzyszenie Zielonych RP zgłosiło wniosek o wpisanie obiektu na Helenówku do ewidencji zabytków. Czekamy na opinię Narodowego Instytutu Dziedzictwa w tej sprawie - dodaje Ugorowicz.

Po wpisaniu budynku do rejestru prowadzone w nim prace muszą być konsultowane z konserwatorem. Nie można także sprzedać go bez opinii WUOZ. - Z naszej perspektywy byłoby najlepiej, gdyby Brus nadal pozostał czynną zajezdnią. Muzeum to także dobre rozwiązanie. Nie możemy jednak decydować o funkcji, jaką będzie pełnił obiekt - tłumaczy Ugorowicz. - A przykład zajezdni przy ul. Dąbrowskiego pokazuje, że w praktyce najwięcej zależy od dobrej woli właściciela.

Halszka Karolewska zapewnia, że obu obiektów pilnują firmy ochroniarskie. Komendant Dariusz Grzybowski twierdzi, że czuwa nad nimi także Straż Miejska. Na Helenówku działa ponadto system monitoringu.

Tymczasem Łódź nie przekazała do Izby Architektów RP terenu zajezdni tramwajowej przy ul. Północnej w Łodzi. Po długiej dyskusji na środowej sesji Rady Miejskiej w Łodzi, czy należy oddawać izbie nieruchomość w formie darowizny odesłano uchwałę do ponownej analizy przez komisje rady.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki