Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy bat na sprzedawców: będą walczyć z fikcyjnymi promocjami w sklepach. Jest projekt zmian w prawie

Alicja Zboińska
Alicja Zboińska
Nieuczciwi sprzedawcy powinni mieć się na baczności: niebawem mogą wejść w życie przepisy, które ukrócą fałszywe promocje w sklepach. Chodzi o sytuacje, gdy cena de facto jest obniżana tylko na tabliczce sklepowej, a w rzeczywistości towar kosztuje tyle samo, co wcześniej. Klienci zyskają nowe narzędzie.Przez lata w zasadzie tylko inspektorzy handlowi - oprócz samych handlowców - mogli śledzić zmiany cen w systemie sklepu. Mogli to robić w czasie kontroli i wcale nie tak rzadko zdarzało się, że wykrywali nieprawidłowości. Klientom pozostawało jedynie zerkanie na regały i półki sklepowe, ewentualnie robienie zdjęć lub ręczne spisywanie cen. Wymagało to jednak regularnych wizyt w danym sklepie, trudno też było jednej osobie sprawdzić w ten sposób ceny większości przecenionych towarów. Mimo to udawało się wychwycić pojedyncze nieprawidłowości.Czytaj dalej
Nieuczciwi sprzedawcy powinni mieć się na baczności: niebawem mogą wejść w życie przepisy, które ukrócą fałszywe promocje w sklepach. Chodzi o sytuacje, gdy cena de facto jest obniżana tylko na tabliczce sklepowej, a w rzeczywistości towar kosztuje tyle samo, co wcześniej. Klienci zyskają nowe narzędzie.Przez lata w zasadzie tylko inspektorzy handlowi - oprócz samych handlowców - mogli śledzić zmiany cen w systemie sklepu. Mogli to robić w czasie kontroli i wcale nie tak rzadko zdarzało się, że wykrywali nieprawidłowości. Klientom pozostawało jedynie zerkanie na regały i półki sklepowe, ewentualnie robienie zdjęć lub ręczne spisywanie cen. Wymagało to jednak regularnych wizyt w danym sklepie, trudno też było jednej osobie sprawdzić w ten sposób ceny większości przecenionych towarów. Mimo to udawało się wychwycić pojedyncze nieprawidłowości.Czytaj dalej Pixabay
Nieuczciwi sprzedawcy powinni mieć się na baczności: niebawem mogą wejść w życie przepisy, które ukrócą fałszywe promocje w sklepach. Chodzi o sytuacje, gdy cena de facto jest obniżana tylko na tabliczce sklepowej, a w rzeczywistości towar kosztuje tyle samo, co wcześniej. Klienci zyskają nowe narzędzie.

Przez lata w zasadzie tylko inspektorzy handlowi - oprócz samych handlowców - mogli śledzić zmiany cen w systemie sklepu. Mogli to robić w czasie kontroli i wcale nie tak rzadko zdarzało się, że wykrywali nieprawidłowości. Klientom pozostawało jedynie zerkanie na regały i półki sklepowe, ewentualnie robienie zdjęć lub ręczne spisywanie cen. Wymagało to jednak regularnych wizyt w danym sklepie, trudno też było jednej osobie sprawdzić w ten sposób ceny większości przecenionych towarów. Mimo to udawało się wychwycić pojedyncze nieprawidłowości.

Niby tańsze, ale w tej samej cenie

- W jednym z hipermarketów wypatrzyłam getry, które kosztowały niecałe 45 zł - mówi pani Agata z Łodzi. - Nie byłam do końca zdecydowana, przyglądałam im się przez kilka wizyt w sklepie. Ucieszyłam się, gdy podczas kolejnych zakupów zobaczyłam przy nich hasło "promocja". Moja radość była jednak przedwczesna: getry kosztowały nadal 45 zł, ale na tabliczce znalazła się także przekreślona cena 55 zł, co sugerowało spadek ceny o 10 zł. Było to jednak oszustwo, z którego pewnie niewiele osób zdawało sobie sprawę, gdyż pewnie nie śledzili tej ceny tak jak ja.

Cena sprzed 30 dni

Teraz to ma się zmienić, a wszystko za sprawą nowelizacji ustawy o prawach konsumenta i Kodeksu cywilnego, którą przygotował Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Handlowcy nie mogliby tylko podawać nowej ceny promocyjnej, ale mieliby także obowiązek informowania o najniższej cenie towaru w ciągu ostatnich 30 dni.

- Przedsiębiorca w każdym przypadku obniżenia ceny towaru lub usługi podaje obok informacji o obniżonej cenie również informację o najniższej cenie tego towaru lub usługi jaka była stosowana w okresie 30 dni przed wprowadzeniem obniżki - precyzuje nowy przepis.

Zdaniem specjalistów to krok w dobrą stronę, choć zmiana powinna być głębsza.

- Termin 30 dni jest nieco zbyt krótki - mówi Zdzisława Wilk, prezes Miejskiego Klubu Federacji Konsumentów w Łodzi. - Wystarczy, że właściciel sklepu przesunie promocje o dwa dni i nie będzie musiał podawać ceny, którą woli ukryć. Klienci nie są w stanie sami tego sprawdzić, dlatego pomysł jest dobry, tylko wydłużyłabym termin do np. 90 dni.

Cena cenie nierówna

Zdzisława Wilk zwraca uwagę na to, że problem jest poważny, gdyż nieprawidłowości dotyczące cen i promocji powtarzają się w naszych sklepach. Potwierdzają to kontrole Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej w Łodzi. W ubiegłym roku WIIH przeprowadził ich 166 i ocenił niemal 17 tys. partii produktów. Nieprawidłowości stwierdzono w 71 placówkach, czyli w 43 proc. skontrolowanych, w odniesieniu do 1.573 partii towarów (9 proc. ocenianych).

Zmiany w prawie są konieczne, by w Polsce implementować unijną dyrektywę zwaną dyrektywą Omnibus. W sumie chodzi o zmianę czterech dyrektyw, które chronią interesy konsumentów. Nie dotyczy to tylko Polski, państwa członkowskie Unii Europejskiej mają obowiązek przyjąć nowe przepisy, dzięki którym będzie można wykonać tę dyrektywy do 28 listopada tego roku. Nowe przepisy mają być natomiast stosowane od 28 maja 2022 roku.

Co się jeszcze zmieni?

UOKiK chce także zmian dotyczących pokazów. Kiedy wejdą w życie, to na pokazach i podczas wycieczek nie będzie można udzielać kredytów na zakup towarów, a gdyby umowa została zawarta, to będzie nieważna. Teraz często jest tak, że uczestnicy pokazów często nawet nie są świadomi, że zawierają takie umowy, bo podpisują je wśród wielu innych dokumentów.

Kolejna zmiana to zakaz przyjmowania płatności przed upływem terminu na odstąpienie od umowy zawartej poza lokalem. Pozwoli to skutecznie ograniczyć ryzyko strat finansowych po stronie konsumentów i umożliwi im podjęcie świadomej decyzji o zakupie. Często organizator pokazu nie informuje uczestników, że mogą odstąpić od umowy w ciągu 14 dni, a nawet jeśli to zrobią - to trudno im odzyskać pieniądze. Prezes UOKiK chce również, by uczestnicy pokazów mogli odstąpić od niektórych umów dotyczących usług zdrowotnych, np. abonamentów medycznych.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki