Nowy rok szkolny w Łodzi. Policja kontrolowała rodziców pod szkołami [ZDJĘCIA]

Akcja potrwa do końca tygodnia.

- Skontrolowaliśmy 64 osoby, w tym 57 kierujących - wylicza asp. Marzanna Boratyńska z wydziału ruchu drogowego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi. - Wystawiliśmy 43 mandaty, 6 pouczeń, jeden wniosek trafił do sądu, zatrzymaliśmy 3 dowody rejestracyjne. Najwięcej rodziców i opiekunów nie miało zapiętych pasów bezpieczeństwa. Karaliśmy za nieustąpienie pierwszeństwa pieszym. Kierowcy rozmawiali również przez komórki. Tłumaczenia rodziców były bardzo różne. Opowiadali, że przeżywają pierwszy dzień szkoły dziecka. Niektórzy byli bardziej roztargnieni od uczniów. My wszystko rozumiemy, ale musimy dbać przede wszystkim o bezpieczeństwo na drogach i wokół szkół.

Łódzcy policjanci zatrzymali we wtorek 55-latka, który jechał po pijanemu rowerem. Miał 0,5 promila alkoholu w organizmie.

- Zatrzymany został około godz. 9 rano. Mówił, że się spieszy, by pójść z dzieckiem na rozpoczęcie roku szkolnego - mówi asp. Boratyńska. - Niedaleko szkoły zatrzymaliśmy też 67-letnią kobietę. Jechała tico. Okazało się, że od 8 lat nie ma ubezpieczenia OC.

Przejścia dla pieszych przed szkołami poprawione. We wrześniu pilnować ich będą policjanci

Policja kontroluje kierowców przede wszystkim wokół szkół położonych w wyjątkowo niebezpiecznych miejscach. W Łodzi akcja odbywa się m.in. w pobliżu Szkoły Podstawowej nr 23 przy ul. Gdańskiej oraz Szkoły Podstawowej nr 1 przy ul. Sterlinga.

- Miejsca wybieramy na podstawie zgłoszeń od rodziców. W pobliżu są niebezpieczne skrzyżowania lub szkoły stoją blisko ruchliwych dróg - mówi asp. Boratyńska.

W tym roku wszyscy rodzice byli trzeźwi. W ubiegłym roku niestety zdarzały się przypadki, że pijany tata albo mama przywozili dzieci do szkoły

Akcja policji skończy się w piątek. W przyszłym tygodniu policjanci wejdą do szkół i będą mówić dzieciom o bezpieczeństwie. Powiedzą np. jak przechodzić przez ulicę, jak zachować się gdy zaatakuje pies, a jak gdy zaczepi dziecko ktoś obcy.