W dużych miastach powstają łąki zamiast typowych rabat z krzewami. W ogrodach na dachach ustawiane są ule dla pszczół miodnych. Coraz więcej osób wystawia specjalne domki dla dzikich pszczół, coraz więcej osób hoduje je w swoich ogrodach. To proste działanie ekologiczne, które pozwoli owadom zapylać kwiaty owocowe i warzywne nie tylko w przydomowych ogródkach.
Czytaj na kolejnym slajdzie
Martwiąc się o pszczoły łatwo możemy im pomóc wprowadzając je do swojego ogrodu, czy na działkę. W czasie, gdy liczba miodnych pszczół zapylających regularnie spada pszczoły murarki mogą być świetną alternatywą do zapylania warzyw i owoców. A ich hodowla skupia coraz szersze grono miłośników ekologii.
Jeśli zdecydujemy się na hodowlę murarek po roku ich liczebność będzie przynajmniej dwukrotnie większa, a to pożytek dla każdego ogrodu.
Czytaj na kolejnym slajdzie
Warto wcześniej zbudować ul, żeby po okresie godowym, w połowie lata miały gdzie przezimować. Można do tego wykorzystać trzcinę, rdest lub papierowe rurki. Budując ul musimy jednak pamiętać, że powinien być bezpieczny dla jego mieszkańców, a zagrożeniem dla śpiących murarek, czy innych owadów w kokonach są... dzięcioły, które dzięki długiemu językowi potrafią wydłubać smakowitą zdobycz.
Czytaj na kolejnym slajdzie
Kokony z pszczołami kupuje się w sklepach ogrodniczych i od hodowców. Zwykle jest ich 300-500 w paczce. Pudełko ustawia się w ogrodzie i czeka na wyklucie. Pszczoły są przyjazne, nie zagrażają ludziom, za to chętnie zapylają kwiaty w promieniu 300 metrów.