Chojnacki, jak powiedział zaraz po ostatnim meczu rundy jesiennej, nie czuje się przyspawany do stołka i "jeśli największym problemem ŁKS jest trener, to może mnie tu nie być".
Okazuje się jednak, że właściciele łódzkiego klubu mają problem ze znalezieniem nowego szkoleniowca. Listę życzeń jeszcze niedawno otwierał Michał Probierz, ale otrzymał propozycję pracy w PGE GKS Bełchatów, więc nie jest to już aktualne. Z kolei Petr Nemec, który też był kandydatem do pracy w ŁKS, odmówił. Nieoficjalnie padało także nazwisko Tomasza Kafarskiego, który jeszcze niedawno prowadził Lechię Gdańsk. Ale do rozmów nawet nie doszło.
Z kolei szefów ŁKS nie interesują ponoć nazwiska Dariusza Wdowczyka, czy Macieja Bartoszka, którzy od dawna nie pracują w klubach i pewnie byliby skłonni przyjąć propozycję z al. Unii.
Jak udało nam się dowiedzieć, nazwisko trenera ma zostać ogłoszone po 15 grudnia. Wtedy też mają być znane nazwiska piłkarzy, którzy zimą przyjdą do ŁKS i podejmą się próby ratowania drużyny przed spadkiem z pierwszej ligi. Jak kilka dni temu na naszych łamach mówił dyrektor generalny ŁKS prof. Zbigniew Domżał, łódzki klub będzie chciał zimą pozyskać około pięciu piłkarzy, którzy będą w stanie poważnie wzmocnić zespół.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?