1/5
W czwartek o godz. 12 na stadionie Widzewa został...
fot. Krzysztof Szymczak

W czwartek o godz. 12 na stadionie Widzewa został przedstawiony nowy trener Widzewa. Kim jest nowo wyłoniony trener?

Czytaj więcej na następnej stronie



2/5
To Enkeleid Dobi. Albańczyk to znana postać w piłkarskim...
fot. Krzysztof Szymczak

To Enkeleid Dobi. Albańczyk to znana postać w piłkarskim środowisku.

Jak to się właściwie stało, że w 2000 roku trafił do Polski?
Mówi Enkeleid Dobi: To były czasy, kiedy Zagłębie mierzyło się z chorwackim Varteksem Varaždin, w którym ja wtedy grałem. Zostałem dostrzeżony przez ówczesnego trenera „Miedziowych” Mirosława Jabłońskiego i zaproszono mnie na testy. Pamiętam, że wziąłem udział w sparingu i zaprezentowałem się na tyle dobrze, że klub zaproponował mi umowę.

Czytaj więcej na następnej stronie

3/5
Będąc piłkarzem po raz pierwszy zagrał przeciwko Widzewowi...
fot. Krzysztof Szymczak

Będąc piłkarzem po raz pierwszy zagrał przeciwko Widzewowi 19 sierpnia 2000 roku, kiedy Zagłębie pokonało Widzew 4:2. ENkeleid Dobi pojawił się na boisku na minutę, zmieniając Zbigniewa Grzybowskiego. Grał razem z Dariuszem Żurawiem, Jerzym Podbrożnym, a przeciwko m.in. Rafałowi Pawlakowi i Andrzejowi Michalczukowi i Mirosławowi Szymkowiakowi z Widzewa.
W kwietniu 2001 roku wystąpił na stadionie Widzewa w przegranym 0:1 meczu (gol dla łodzian Bartosza Tarachulskiego). Grał od 1 do 55 minuty.
W następnym sezonie strzelił gola Widzewowi. Trafił w 6 minucie meczu rozegranego 15 września 2001. Pokonał Adama Piekutowskiego, a Zagłębie wygrało 2:0.
Jeszcze raz wystąpił na stadionie Widzewa 30 października 2002 roku w meczu Pucharu Polski. Grał w ataku Zagłębia Lubin, ale nie pokonał Zbigniewa Robakiewicza. Obrońcy Michał Stasiak i Tomasz Ciesielski byli wtedy nie do przejścia dla kandydata na trenera Widzewa.
Kibice pamiętają Dobiego z boiska. Fajne cieszynki kiedyś prezentował, w Zagłębiu Lubin, "dzwoniąc" ze zdjętego buta po strzeleniu bramki - przypomina starszy sympatyk.

Czytaj więcej na następnej stronie

4/5
- W Polsce jestem od około 10 lat. Najpierw jako piłkarz, a...
fot. Krzysztof Szymczak

- W Polsce jestem od około 10 lat. Najpierw jako piłkarz, a potem jako początkujący, właściwie dopiero robiący papiery trener i tak aż do dzisiaj. Na zakończenie kariery w Polsce naciskała moja żona, która jest z Lubina i zakładała tam własny biznes. Jest kosmetyczką i postanowiła otworzyć swój salon, który zresztą prowadzi do dziś.

Ilu piłkarzy, których Pan trenował w juniorach, zadebiutowało już w zespole prowadzonym przez Piotra Stokowca?
Uzbierała się już spora grupka. To m.in. Filip Jagiełło, Paweł Żyra, Karol Żmijewski, czy Artur Siemaszko. Miałem także do czynienia z Jarosławem Kubickim i Jarosławem Jachem, ale wtedy byłem tylko asystentem trenera - mówił dla Gazety Wrocławskiej.

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Nagie wdzięki pod prysznicem najseksowniejszej siatkarki świata. Prowokacyjnie ujęcia

Nagie wdzięki pod prysznicem najseksowniejszej siatkarki świata. Prowokacyjnie ujęcia

Trudne rodzinne relacje w sztuce Thomasa Bernharda na scenie Teatru im. S. Jaracza

Trudne rodzinne relacje w sztuce Thomasa Bernharda na scenie Teatru im. S. Jaracza

Rusza żużlowa Grand Prix. Zmarzilk faworytem. Aż cztery rundy w Polsce! GALERIA

Rusza żużlowa Grand Prix. Zmarzilk faworytem. Aż cztery rundy w Polsce! GALERIA

Zobacz również

Trudne rodzinne relacje w sztuce Thomasa Bernharda na scenie Teatru im. S. Jaracza

Trudne rodzinne relacje w sztuce Thomasa Bernharda na scenie Teatru im. S. Jaracza

Rusza żużlowa Grand Prix. Zmarzilk faworytem. Aż cztery rundy w Polsce! GALERIA

Rusza żużlowa Grand Prix. Zmarzilk faworytem. Aż cztery rundy w Polsce! GALERIA