Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy właściciel pałacu Heinzla chce przywrócić zabytkowi dawny blask

Wiesław Pierzchała
Pałac Ludwika Heinzla powstał w 1899 r. w stylu nawiązującym do renesansu
Pałac Ludwika Heinzla powstał w 1899 r. w stylu nawiązującym do renesansu Krzysztof Szymczak
Renowacja pałacu Ludwika Heinzla w Łagiewnikach, z parkiem i ogrodzeniem, pochłonie około 30 mln zł. Zamieszkają w nim nowi właściciele.

Zabytkowa rezydencja Ludwika barona Heinzla i jego żony, Marii hrabianki z Collona Walewskich, została sprzedana na przetargu przez Urząd Marszałkowski w Łodzi za 6,8 mln zł. Nabywcą jest przedsiębiorca Kamil Biliński, który z ojcem Waldemarem prowadzi rodzinny interes - Zakład Włókiennictwa Biliński w Konstantynowie Łódzkim. To właśnie oni chcą przywrócić pałacowi dawną świetność, co wiąże się z remontem kapitalnym, bo rezydencja przez wiele lat stała pusta i niszczała. Prace potrwają 2 lata i pochłoną ok. 30 mln zł.

Pałac Heinzla w Łagiewnikach kupiony za 6,8 mln zł!

- Będzie to najwyższej klasy renowacja. Zależy nam na tym, aby pałac Heinzla odzyskał dawną urodę i znów stał się jedną z wizytówek Łodzi - zapewnia Waldemar Biliński.

Dodaje, że po remoncie kapitalnym w pałacu zamieszka on wraz z żoną oraz z synem Kamilem i synową Lucyną, która wkrótce będzie bronić doktorat na Politechnice Łódzkiej.

Potomek Czartoryskich chce przejąć pałac Ludwika Heinzla w Łagiewnikach

- Nie wykluczamy, że dwie kondygnacje rezydencji będą udostępniane zwiedzającym, tak aby mogli zobaczyć, jak dawniej wyglądały wnętrza pałaców fabrykanckich. A to oznacza wyposażenie rezydencji w stylowe meble - dodaje Waldemar Biliński.

Jego rodzina nabyła zabytek razem z działką. Ma ona 9 ha, z czego 3 ha zajmuje staw. Na działce są też stare drzewa będące pozostałością parku przypałacowego. Inwestor zapewnił nas, że także park odzyska dawną świetność, zaś całość zostanie otoczona stylowym ogrodzeniem.

Niestety, w pałacu dawne salony zostały pozbawione dekoracji i wyposażenia. Jedynie klatka schodowa przypomina, że wnętrza musiały być luksusowe. Mamy więc schody i balustrady bogato zdobione, kasetony na suficie i witraże w oknie. Na jednym widzimy gwiazdy i skrzyżowane narzędzia przypominające młoty. To herb Heinzlów (zamówili go po tym, jak nabyli - wraz z zamkiem w Turyngii - tytuł baronów). Obok niego mamy herb z wieżą szachową, którym pieczętowali się Walewscy. Oba herby otacza ornament z motywami kwiatów i owoców.

Ponadto przetrwały boazerie, kredensy, kominek i trzy efektowne piece kaflowe.

AUTOPROMOCJA:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki