Do zabójstwa doszło w nocy z 19 na 20 lipca 2010 roku w Różycy pod Koluszkami. Według prokuratury, oskarżony i Władysław W. biesiadowali w domu tego ostatniego. Nie spodobało się to żonie gospodarza, która wyprosiła Henryka M. Po południu kobieta poszła do córki. Wróciła o godzinie 20. Męża nie było w domu.
Poszła spać, a gdy nazajutrz wróciła po pracy o godzinie 12 męża wciąż nie było. Kobieta zaniepokoiła się, więc do Henryka M. Usłyszała, że mąż był u niego do godziny 23, po czym zabrał swój rower i poszedł do domu. Kobieta w końcu znalazła ciało męża, które leżało na ścieżce przy torach kolejowych. Obok stał oparty o drzewo jego rower.
Policjanci pod nadzorem prokuratury rozpoczęli śledztwo. Odkryli krew Henryka M. na dłoni denata i na jego rowerze. Znaleźli też narzędzie zbrodni - nóż kuchenny, który oskarżony wyrzucił do szamba.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?