Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

O Łodzi językiem Breżniewa

Łukasz Kaczyński
W spektaklu usłyszymy piosenki autorstwa Sergieja Sznurowa
W spektaklu usłyszymy piosenki autorstwa Sergieja Sznurowa Krzysztof Szymczak
Zespół Leningrad z Sergiejem Sznurowem na czele cieszy się w Rosji mniej więcej taką samą estymą, jaką w Polsce prowadzony przez Kazika Staszewskiego Kult. W tekstach piosenek Sznurow posługuje się często dosadnym, niewybrednym językiem, co sprawiało, że władze rosyjskie zakazywały występów.

W łódzkim Teatrze Nowym pretekstem powstania spektaklu "Chcę do nieba. LeningradŁódź" nie były jednak słynne sceniczne ekscesy zespołu Leningrad. Jak wskazuje tytuł, piosenki Sznurowa o niespokojnych duszach i artystach wyrzuconych na margines społeczeństwa, mają opowiedzieć widzom coś także o Łodzi.

Inicjatywa wyszła od Przemysława Dąbrowskiego, zafascynowanego muzyką Sznurowa aktora Teatru Nowego, i od urodzonej w Sankt Petersburgu (dawniej Leningradzie) jazzowej pianistki i kompozytorki Leny Ledoff.

- To będzie lekko teatralizowany koncert. Nadaliśmy Sznurowowi dwa różne wcielenia, chcąc go nieco ukulturalnić, bo zrealizowany we Wrocławiu spektakl wykorzystuje dość tradycyjny sposób postrzegania Rosji przez Polaków. My zobaczymy, jak sprawdzi się Sznurow jako Frank Sinatra - zdradza Zdzisław Jaskuła, dyrektor "Nowego", opiekujący się przedsięwzięciem od strony artystycznej.

- Jesteśmy tacy, jak brzmią nasze ulice - mówi o mocnych tekstach Przemysław Dąbrowski. - Łódź i Sankt Petersburg wiele łączy, a z postacią "Sznura", życiowego outsidera i alkoholika identyfikują się miliony zagubionych we współczesnym świecie Rosjan. Jest to postać w dziwny sposób bliska także i nam. W obu miastach napotkany menel może okazać się "upadłym" profesorem filozofii.

Punkowy Leningrad często wykonuje utwory w blisko 20-osobowym składzie, z wykorzystaniem m.in. sekcji instrumentów dętych. W Łodzi ich aranżacji na trio jazzowe podjęła się jazzowa pianistka Lena Ledoff, znana z występów m.in. na festiwalu Łódź Czterech Kultur i na Letniej Akademii Jazzu.

- Uznaliśmy, że kopiowanie składu Lenigradu zrobiłoby z nas zespół coverowy, nie tworzyłoby nowych wartości. To się nie sprawdza. Zestawiliśmy więc dwa sposoby śpiewania: mezzosopran i piosenkę aktorską. To zabieg ryzykowny, ale ja lubię ryzykować - wyjaśnia Lena Ledoff.

Obok niej usłyszymy także basistę Przemysława Kowalskiego ("To bas numer jeden w województwie łódzkim" - zachwala Ledoff) i perkusistę Artura Mostowego, którzy grają ze sobą już blisko dziesięć lat.

- Obaj kończą w tym roku łódzką Akademię Muzyczną i będą dyplomowanymi muzykami, ale w jazzie niepotrzebne są papiery. Albo się go potrafi grać, albo nie. A oni potrafią - zapewnia Lena Ledoff.

Przemysław Dąbrowski do współpracy zaprosił dwie śpiewające aktorki: Jolantę Jackowską (z "Nowego") i mezzosopranistkę Annę Werecką (w 2012 roku zdobyła nagrodę dla Najlepszego Mezzosopranu na Międzynarodowym Konkursie Wokalnym im. F. Mattiucci w Canelli we Włoszech). Dąbrowski sam dokonał tłumaczeń piosenek Siergieja Sznurowa.

- To nie lada wyczyn, bo muszą one mieć w sobie pewną muzyczność - mówi Ledoff. - Trochę mu pomagałam, gdy pojawiały się jakieś rosyjskie wulgaryzmy. Poza tym Sznurow używa leksyki okresu breżniewowskiego i chyba tylko ja i Siergiej pamiętamy co te słowa znaczą.

Postać "Sznura" z tekstów Leningradu pojawi się na scenie w dwóch postaciach. Pierwszą będzie wyidealizowany elegant, drugą człowiek z marginesu (pojawiać się będzie on na projekcjach wideo). Obie zagra Przemysław Dąbrowski.

O pracy nad spektaklem dowiedział się sam Sznurow, który sobie tylko wiadomymi drogami zdobył kontakt do realizatorów i w telefonicznej rozmowie życzył im, by "LeningradŁódź" odbył się na najwyższym poziomie "Albo na najniższym. Tylko, broń Boże - nie na średnim, bo to jest najgorsze" - przestrzegał muzyk.

Jaki poziom udało się wypracować, przekonamy się podczas premiery zaplanowanej na 21 maja. Sznurow niestety nie może być obecny na premierze, ale zależy mu na poznaniu efektów pracy Teatru Nowego. W planach jest zaprezentowanie teatralizowanego spektaklu w Rosji.

Działa już strona internetowa poświęcona projektowi www.leningrad.com.pl.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki