Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oblał kobietę kwasem w łódzkim sądzie. Jest prawomocny wyrok

wp
Krzysztof Szymczak
25 lat więzienia - taki wyrok wydał Sąd Apelacyjny w Łodzi w sprawie stalkera, który oblał swoją ofiarę kwasem siarkowym w łódzkim sądzie. Dodatkowo 52-latek po wyjściu na wolność nie będzie mógł zbliżać się do swojej ofiary przez 12 lat.

Sąd Apelacyjny w Łodzi podtrzymał w środę wyrok sądu niższej instancji. Robert W. został skazany na 25 lat więzienia. Dodatkowo przez 12 lat po wyjściu z więzienia nie będzie mógł zbliżać się do swojej ofiary na odległość 100 metrów.

Adam Kozłowski, obrońca Roberta W. nie wyklucza kasacji wyroku do Sądu Najwyższego. Zarówno Roberta W., jak i Katarzyny D. nie było w środę w sądzie.

Przypomnijmy, że chodzi o pamiętny dramat, który rozegrał się 22 sierpnia 2016 roku. Na korytarzu pod salą rozpraw (w miejscu tym wciąż jest plama na ścianie) na V piętrze Sądu Rejonowego Łódź - Śródmieście przy al. Kościuszki Robert W. oblał kwasem siarkowym Katarzynę D. Stało się to tuż przed rozprawą na procesie, w którym 51-latek został oskarżony o stalking, czyli uporczywe nękanie.

Okrutnie poparzona kobieta zaczęła krzyczeć z bólu i wzywać pomocy. Tuż przed oblaniem odruchowo odwróciła głowę, dzięki czemu kwas nie poparzył jej dróg oddechowych, co mogło doprowadzić do śmierci. Katarzyna D. trafiła do szpitala im. WAM w Łodzi, a potem do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich, gdzie przeszła liczne operacje i zabiegi. Skutki ataku kwasem okazały się straszliwe: poparzenia II i III stopnia objęły 20 proc. ciała - m.in. twarz, szyję i ręce. Urodziwa kobieta będąca modelką została oszpecona i już nigdy nie będzie mogła pracować.

Jej gehenna zaczęłasię w 2005 roku, kiedy zamieszkała w bloku na Bałutach i odrzuciła umizgi jednego z lokatorów, który potem się zemścił.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki