Odnalazły się zabytkowe obrazy, rzeźba i kielich, które w dziwnych okolicznościach zniknęły z kościoła w Szadku. Śledztwo prowadzone w tej sprawie przed trzema laty nie zostało jednak wznowione. Nadal nie wykryto sprawcy.
Zabytki z Szadku poszukiwane od 2013 roku, ma obecnie Włocławskie Muzeum Diecezjalne. A trafiły tam przywiezione przez proboszcza parafii w Świnicach Warckich. Do niego z kolei miały trafić w niezwykłych okolicznościach. W lutym ktoś rzekomo podrzucił przedmioty pod kościołem. Proboszcz odnalezione szadkowskie skarby zawiózł do Włocławka, do siedziby Archidiecezji. Tak przedstawił sprawę w prokuraturze. Z Dziennikiem Łódzkim ks. Janusz Kowalski nie chce jednak rozmawiać.
Czytaj:Powiatowy Urząd Pracy w Zduńskiej Woli rozdaje pieniądze na staże dla młodych
Chodzi o pochodzące z siedemnastego wieku obrazy olejne na desce przedstawiające Wniebowzięcie Najświętszej Marii Panny oraz Koronację Marii Panny, a także barokowy kielich mszalny i figurę św. Anny Samotrzeciej z XIV wieku. Brak zabytków wyszedł na jaw w 2013 roku, gdy parafię pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i św. Jakuba Apostoła w Szadku objął nowy proboszcz po śmierci ks. Andrzeja Ciapcińskiego. Zarządził inwentaryzację. Wówczas okazało się, że brakuje kilkunastu różnych eksponatów. Do tego niektóre zabytki zostały podmienione na kopie. Tak stało się w przypadku obrazów.
Nie wiadomo jak długo w ołtarzach wisiały falsyfikaty. Biegli powołani w tej sprawie stwierdzili jednoznacznie, że siedemnastowieczne dzieła zostały zastąpione kopiami.
Czytaj:Erasmus zapłaci za staże uczniów szkoły uczniów Zespołu Szkół w Zduńskiej Woli
Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa złożyła sieradzka Delegatura Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Łodzi. Sprawa trafiła najpierw do prokuratury w Zduńskiej Woli, ale po pewnym czasie proboszcz Maciej Korczyński poprosił o przekazanie jej do Prokuratury Rejonowej w Sieradzu. Tam sprawa została umorzona wobec niewykrycia sprawców. Odnalezienie zabytków, jak twierdzi prokuratura, nic w tej sprawie nie zmieniło.
- Postępowanie nie zostało podjęte, ponieważ zostało umorzone wobec niewykrycia sprawcy, a nadal nie wiadomo kto to zrobił - twierdzi Alicja Lach, zastępca Prokuratora Rejonowego w Sieradzu.
Elżbieta Bąbka-Horbacz, kierownik sieradzkiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Łodzi, okoliczności cudownego odnalezienia zabytków pozostawia bez komentarza. Natomiast zapewnia, że obrazy i rzeźba wrócą do Szadku, gdy tylko będzie to możliwe. Jako zabytki są bezcenne.
Wydarzenia tygodnia w Łódzkiem. Przegląd wydarzeń 23-29 maja 2016 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?