Część zajścia rowerzysta nagrał kamerką zamontowaną do jednośladu.
- Kierowcy robią takie numery, że lepiej mieć nagrania na własną obronę - mówi Maciej, student Politechniki Łódzkiej. To on jechał drogę rowerową wzdłuż Piłsudskiego. Na wysokości posesji nr 6 i 8 zobaczył jadącą z naprzeciwka furgonetkę.
- Auto wykręciło w ostatniej chwili, do zderzenia zabrakło ułamków sekundy - opowiada nasz Czytelnik. Wzburzony zawrócił i postanowił nagrać twarz ochroniarza i rejestrację furgonetki.
- Gdy z auta wyszedł uzbrojony mężczyzna, schowałem kamerkę, bo bałem się, że ochroniarz ją zniszczy, albo jeszcze zacznie do mnie strzelać - relacjonuje Maciej. - Wtedy ochroniarz zapytał, czy mam jakiś problem. Potwierdziłem, a on wykrzyknął słowa, "lepiej, żebym cię tu więcej nie widział!"
Oprócz mandatu dla ochroniarza, student będzie domagał się skierowania go na badania psychologiczne lub na powtórny egzamin prawa jazdy.
Aspirant Radosław Gwis, z biura prasowego łódzkiej policji, potwierdza, że zgłoszenie naszego Czytelnika trafiło do Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej. - Cennym dowodem będzie film - twierdzi asp. Gwis. Policja ma ustalić tożsamość kierowcy i przesłuchać go. Jeśli zarzuty rowerzysty się potwierdzą, policjanci skierują do sądu wniosek o ukaranie kierowcy. Grozi mu grzywna. Jej wysokość określi sąd. Na przeprowadzenie czynności w tej sprawie policjanci mają 30 dni.
Karolina Olejnik kierownik Działu Marketingu i PR z firmy ochroniarskiej zapowiada wyjaśnienie sprawy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?