Taki los, zdaniem obrońców praw zwierząt, czeka gołębie, które usiądą na parapetach uzbrojonych w kolce.
W Łodzi coraz więcej osób montuje na parapetach okien zabezpieczenia przeciw gołębiom. Najczęściej są to cienkie, ostre kolce długości ok. 10 cm, zamontowane na sztorc na parapetach, w taki sposób, że uniemożliwiają gołębiom siadanie i brudzenie parapetów.
- Nawet jeśli kolce nie są zaostrzone, to i tak są bardzo niebezpieczne - twierdzi Ewa Nawalny z Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. - Przecież gołąb nie opada na parapet powoli i delikatnie, tylko sfruwa i siada całym ciężarem ciała. Jeśli nadzieje się na kolec, to w najlepszym przypadku zrani sobie nogę, ale może też przebić skrzydło i zginąć w męczarniach - mówi Nawalny.
Zdaniem animalsów, odstraszacze zagrażają nie tylko ptakom. Kilka dni temu kilkanaście kolców znaleźli pracownicy TOnZ na podwórku posesji przy ul. Piotrkowskiej. O podobnych znaleziskach informują TOnZ mieszkańcy Retkini i Teofilowa. Okienne konstrukcje często okazują się słabo przytwierdzone i część spada na ziemię.
- Ostre przedmioty stanowią zagrożenie dla bawiących się na podwórku dzieci - mówi Ewa Nawalny. - Nie jestem przekonana, czy firmy, które instalują takie urządzenia, mają na to atesty i wszystkie zezwolenia.
Prawo nie zakazuje stosowania kolców przeciw gołębiom, chociaż ustawa o ochronie praw zwierząt mówi, że świadome dopuszczanie się zadawania bólu zwierzętom jest karalne.
- Nasze zabezpieczenia nie ranią ptaków - twierdzi Karol Gąsior z warszawskiej firmy, trudniącej się zakładaniem kolców odstraszających gołębie.
- Mamy atesty i potwierdzenie specjalistów z ogrodu zoologicznego - twierdzi. - Nigdy nie mieliśmy skarg na zamontowane przez nas odstraszacze - zapewnia.
Firma na swoich stronach internetowych chwali się, na jakich budynkach w całej Polsce założyła kolce odstraszające gołębie. Są wśród nich zabytki, między innymi krakowskie Sukiennice, a w Łodzi budynki archidiecezji łódzkiej. Kolce bronią dostępu do parapetów łódzkiej kurii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?