30 października odbyła się jazda próbna tramwaju po nowym torowisku na Dąbrowskiego. Od 1 listopada pojadą tam tramwaje linii 2.
Przebudowa Dąbrowskiego rozpoczęła się na przełomie stycznia i lutego ubiegłego roku. Kosztowała 50 mln zł. Dwukilometrowy odcinek jeszcze nie przeszedł wszystkich końcowych odbiorów technicznych, dlatego fragment ulicy między Rzgowską i Łomżyńską nie będzie dopuszczony do ruchu samochodów. Stanie się to dopiero za kilka dni. Pojazdy będą mogły poruszać się po Dąbrowskiego od Śmigłego-Rydza do Łomżyńskiej.
CZYTAJ WIĘCEJ >>>>
- Największą zaletą remontu Dąbrowskiego jest odseparowanie torów tramwajowych od jezdni. Bezkolizyjna linia pozwoli na szybszy przejazd tramwajów - powiedziała Katarzyna Mikołajec, zastępca dyrektora Zarządu Inwestycji Miejskich. - W trakcie prac udało się zachować szpalery drzew wzdłuż ulicy. Zbudowane zostały drogi rowerowe i przystanki tramwajowe. Inwestycja miała być zakończona w sierpniu. Pomimo dwumiesięcznego poślizgu trzeba powiedzieć, że prace przebiegały sprawnie.
Na przebudowanej ulicy Dąbrowskiego od jutra kursować będą tramwaje linii 2, a za kilka dni pojadą tam nocne autobusy linii N3. Zawieszona zostanie linia Z2, którą funkcjonowała w trakcie remontu drogi.
- Po uruchomieniu tramwajów na Dąbrowskiego skróci się podróż między Dąbrową i centrum - przekonuje Maciej Sobieraj, zastępca dyrektora Zarządu Dróg i Transportu. - Odseparowanie tramwajów od innych pojazdów spowoduje, że tramwaje nie będą musiały stać za samochodami przed sygnalizacją świetlną. Tory przed remontem były w fatalnym stanie. Nowa linia spowoduje, że będzie mniej awarii i zmniejszy się ryzyko wykolejeń.
Dla kierowców największą zmianą będzie przejazd przez skrzyżowanie Dąbrowskiego z Kilińskiego. Przed remontem było to skrzyżowanie równorzędne. Po przebudowie będzie tam sygnalizacja świetlna. Zmieniła się też geometria skrzyżowania.